Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

to znowu ty larwo
krwiopijco kadrów
w archiwum schowanych

bez znieczulenia
szufladę otwiera
znak daje wódzie
że będzie bal

w tan się chwytają
żywo z martwymi
i śmiech obłędu nie leczy już ran
nimfa pęcznieje
bimber się leje
pamięć gdzieś znika
a orgia drze ryj

świt nastał blado
wyrzygał imago
co było w szufladzie
znowu tam tkwi

Opublikowano

powyżej same dyskusje a komentarza nie widzę

"w archiwum schowanych"- a czemu nie- schowanych w archiwum?

"bez znieczulenia
szufladę otwierasz
znak dajesz wódzie
że będzie bal"- ja raczej nie znieczulam szuflad przed otwarciem i wódki w nich nie trzymam- od tego są barki

kleszczy nie lubię i wiersza też nie polubię- niestety- pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ad1) Bo nigdzie nie jest napisane, że to jest zabronione.
Ad2) I tu masz rację, niefortunne ujęcie tego co chciałam przekazać, zmieniłam.
Ad3) Nawet sobie nie zdajesz sprawy jak JA ich bardzo nie lubię (kleszczy) i szpinaku też nie polubię, rozumiem Cię- niestety- pozdrawiam
Opublikowano

Kleszcz też boskim jest stworzeniem,które krew miast wódki leje,więc z nim w lesie bądź ostrożna mała bestia a tak groźna...niezła libacja w tym wierszu;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jest tu bliskośc i wspólnota. My.  Podoba mi się wiersz. Bb
    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...