Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Postawiliśmy dom
bez architekta
według naszego projektu.

Nieostrożnie !!!


Geodety też nie wzywaliśmy.
Wydawało nam się
że wszystko wiemy.


Zaczęły pękać ściany .
Związaliśmy je szybko
obejmą miłości.


Niebezpiecznie !!!

Szeroką na dwa palce
bruzdę w alkowie
przykryliśmy szarą masą
bez bandaża.
Pękała co jakiś czas .

Wezwaliśmy wreszcie fachowców.
"Fundament w złym miejscu"
grzmiała ekspertyza.


Dziś wiatr zerwał dach.
Powiało chłodem

Ankra miłości
nie wytrzymała upływu czasu

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


czy ja wiem... z pracą teraz różnie bywa.

ad treści, np:

"Zaczęły pękać ściany .
Związaliśmy je szybko
obejmą miłości."

"obejma miłości" - jest coś takiego? to już bym wolał samą "miłością" :)
Opublikowano

Niby wszystko w metaforze, ale mam wrażenie dopowiedzenia, tak - do ostatniego słowa. Ta "architektoniczna" metafora nie jest dość fortunna, gdy odnosi się do całości, tzn. do wszystkich etapów niszczenia związku. Komentarze z wykrzyknikami psują defonitywnie wiersz. Spróbowałabym bez tego: "Nieostrożnie!!!"

Postawiliśmy dom
bez architekta.

Geodety też nie wzywaliśmy.
Wydawało nam się,
że wszystko wiemy.


Pękały ściany.
Związaliśmy je szybko
miłością.

Szeroką na dwa palce
bruzdę w alkowie
pokryliśmy szarą masą
bez bandaża.
Przepuszczała wicher.

Dziś zerwał dach.
Zimno.

Ankra nie wytrzymała upływu czasu.


Spróbowałam ratować tekst. Czy nie jest lepiej? Nie wiem, zobacz sama. Zostały jeszcze błędy, bo słowo
"bruzda" ma zupełnie inne znaczenie. Ale pozbyłam się powtórzenia "pękały", poprzesuwałam kropki, dodałam przecinek, gdzie go brakowało :) i chyba jest ciutkę logiczniej.
Pozdrawiam, życzę powodzenia w dalszych próbach,

Para:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W pustym łonie, gdzie echa tańczą cicho, tkwi embrion myśli, nie ciała. Składamy dłonie, szepcząc modlitwy, o duszę, która nigdy nie zaistniała.   Prawo i wiara, dwa kamienie młyńskie, mielą decyzje na proch codzienności. Jedni widzą iskrę, świętą i boską, inni zaś lęk, w imię wolności.   W komorze echa, gdzie sumienie waży, płód staje się sztandarem ideologii. Morderstwo? Zbawienie? Kto wskaże granicę? Moralność tańczy w rytm patologii.   Matka, ołtarz z krwi i kości, naczynie wyboru, pole bitwy. Jej ciało, nie jej, lecz publiczna własność, w dyskursie zimnym, pozbawionym liryki.   A co z tych, którzy przyszli na światło, ale światło ich oślepia, rani, dusi? Ich krzyk zagłuszony, mniej ważny, mniej święty, bo wiersz o życiu pisać trzeba, a nie katuszy.   Nienarodzony krzyk ma potężną siłę, rozdziera ciszę, zmusza do myślenia. Lecz krzyk żywego dziecka, bitego, głodnego, to tylko tło dla wielkiego istnienia.   Więc rzucam ten wers, jak kamień w wir wody: Hipokryzja jest największym grzechem. Czcimy potencjał, gardząc rzeczywistością, dusząc sumienia, odbierając oddech.
    • @huzarc   idę obok Ciebie.   tez nie wiem dokąd.   dziękuję.      
    • @Gosława   wsiąkanie w chłodną prawdę o przemijaniu
    • @huzarc   mocny kontrast między jawnym gniewem a cynicznym wyrachowaniem.   wers "rozpylę brokatem" genialnie oddaje brutalność aktu uniewazniania.   celne i zwięzłe ujęcie współczesnej polaryzacji.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      :) Cieszę się, że się spodobał i zatrzymał na chwilę.   Tak, to prawda. Dzieki za reakcję i komentarz. Pozdrawiam.     Myślę, że ten temat nie powinien się dać tak łatwo wyczerpać, ale zrobiłem co mogłem I jak umiałem, cieszę się więc z takiego odbioru. Dziękuję i pozdrawiam.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...