Lady_Supay Opublikowano 27 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 myślałam że już po wszystkim że zapłaciłam za s!pokój do uregulowania pozostał mi jednak rachunek za wczoraj kwitkiem zamykam serce jeszcze tylko pokój wywietrzę ze wspomnień i klucz oddam w recepcji potem po dywanie nasączonym tobą wrócę do siebie
Wuren Opublikowano 27 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 No cóż. Kobiece smutki - lekko, ledwie dotykając papieru. Pewnie ktoś napisze o wtóności, że mało odkrywcze. Może i tak - tez mam podobne wrażenie - jednak zawsze mnie ujmuje, gdy kobieta płacze. Nawet, jesli tylko płacze w środku, nie przyznając się. Pozdrawiam Wuren ps. Tempora mutantur, więc nie zostawajmy w tyle.
Lady_Supay Opublikowano 27 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 Panie Wuren. Może i wtórne, lecz nie zmanierowane. Może i mało odkrywcze, ale... - życie to przecież genizah emocji, do których zawsze wracamy. I gdzie tu ślady łez? To raczej oddech ulgi ;-) Pozdrawiam południowo Su.
guzik Opublikowano 27 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 ostatnią zwrotkę inaczej bym zapisał "potem po dywanie nasączonym tobą wrócę do siebie" ładnie brzmi i więcej niesie wiersz czytałem wcześniej na NS i bardzo mi się podobał nie ma w nim smutki i płaczu lecz rozliczanie z pewnym etapem życia kobiety rozliczanie mądre i wyrachowane pozdrawiam serdecznie
Wuren Opublikowano 27 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 No ładnie - ja tu bronię wiersza, a Pani na Józia :D Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Zapłaciłam - ghmm czy mam wrażenie, czy ta zapłata nie była li-tylko przyjemnym rzuceniem srebrników? Poza tym nie znam się na kobietach - tak mi się tylko mysli, że nizbyt miło, gdy w pokoju chłód od wywietrzenia pokoju - przyjemnie na początku, ale potem ziąb się robi. Ale pewnie nie mam racji, o łeż nie ma wcale, bo w ramach feminizmu kobieta szczęśliwa, to kobieta wyzwolona, pnąca się po szczeblach, niezależna. Samotna Pozdrawiam Wuren
Lady_Supay Opublikowano 27 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Zaiste, lepiej brzmi - szkoda, że człowiek nie może się wyzbyć subiektywizmu wobec własnych utworów. Ileż byłoby prościej...;-) Zastosowałam się do wskazówki, zmieniłam, dziękuję. :-) I raduję się odczytaniem intencji :-) Serdeczności ślę Su
Lady_Supay Opublikowano 27 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Oj, Panie Wuren, zaraz tam na Józia! ;-) Zapłaciłam - cz. przeszły. Było, minęło, historia. A od wietrzenia jeszcze nikt nie umarł ;-) Zachowam jednak umiar, ale tylko zimą, by się nie nabawić zapalenia płuc ;-) Pozdrawiam świeżo ;-) Su
guzik Opublikowano 27 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 od wietrzenia jest świeżość przede wszystkim nie chłód nowy powiew i nowe życie pozdrawiam
Wuren Opublikowano 27 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję za uświadomienie, nigdy bym sam na to nie wpadł Pozdrawiam :D Wuren
guzik Opublikowano 27 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 proszę bardzo polecam się i pozdrawiam
Lady_Supay Opublikowano 27 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 No, najwyższy czas przewietrzyć myśli. A może uśpić? Eee, nieistotne, wszak już późno.;-) Dzięluję wszystkim i spokojnej nocy życzę.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się