Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie bedzie o wierszu, ale oportunistycznie wykorzystam okazję:
i siem odwołam do ałtorytetu ;)
Bo miałem zagwozdkę niniejszą: wojna ze skrobią.
Mając w domu dwa słowniki ortograficzne papierowe (pod wezwaniem [biip biip] kryptoreklama)
w jednym znalazłem biernik: skrobi, a w drugiem biernik: skrobii.
Skromnym moim drugi bardziej mi brzmi - ale?
Ktoś z klubowiczów pomoże?

Pozdrawiam :D
Wuren
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


rzecz nie w czasownikowym - ziemniak skrobi (czy też skrobie)

lecz w dopełniaczu - w ziemniaku jest dużo skrobi
Dziwi mnie bardzo taka forma, a nawet w sieciowym słowniku ort. własnie w takiej postaci występuje
http://portalwiedzy.onet.pl/polszczyzna.html?qs=+skrobia&tr=pol-ort&ch=1&x=0&y=0

Pozdrawiam
Wuren
Opublikowano

panie Wuren
jest duża różnica znaczeniowa między
" w ziemniaku jest dużo skrobi"
a "ziemniak się skrobi"
tak jak drzewo jest zielone a drzewo się zieleni
tak w sensie czasowym "zieleni" występuje jakby dłużej i bardziej dynamicznie od statycznego jest
jak i w sensie wzajemnych oddziaływań podmiotowych "jest" zielone jako cecha podmiotu
a "zieleni" jako czynność tego podmiotu i to czynność bardzo dynamiczna

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Panie guzik - jam chłop, ale nie idiota - rozróżniam czasowniki od rzeczowników.

I pytam dla jasności jeszcze raz - o dopełniacz l.p. wyrazu skrobia, gdyż ten sugerowany przez część słowników jakoś mi nie brzmi.
polecam przeczytać jeszcze raz moje posty - może się wyjasnią moje strasznie zawiłe problemy.
Pozdrawiam
Wuren
Opublikowano

wiem panie Wuren
tylko tutaj problem wynikł nie z odmiany rzeczownika
lecz w zastosowaniu go jako formy czasownikowej niespotykanej w słownikach
pelargonia ---> dopełniacz pelargonii---->forma czasownikowa tutaj użyta "pelargoni" z jednym "i"
hę?

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie pisałem o pelargonii czy też o pelargniowaniu - wykorzystałem okazję, aby spoytać o odmianę innego słowa.

Niech m i bedzie wolno zacytować samego siebie:


Ponawiam pytanie - dla ścisłości napiszę boldem
Czy innych orgowców też razi sugerowana przez część słowników forma dopełniacza:
skrobia - skrobi?
Może Pan, panie guzik, odpowie na to pytanie?

Pozdrawiam
Wuren
Opublikowano

W dopełniaczu, celowniku, miejscowniku liczby pojedynczej oraz dopełniaczu liczby mnogiej rzeczowników rodzaju żeńskiego zakończonych w mianowniku liczby pojedynczej na -ia:
- piszemy na ogół -ii, jeśli wymawiamy ji (są to wyrazy obcego pochodzenia), np.
tragedia - tragedii, awaria - awarii, szałwia - szałwii, biologia - biologii,
- piszemy -i, jeśli wymawiamy i (są to wyrazy rodzime lub zapożyczone, ale całkowicie przyswojone), np.
czytelnia - czytelni, kopalnia - kopalni, składnia - składni,
oraz bez względu na wymowę w wyrazach:
głębia - głębi, rękojmia - rękojmi, skrobia - skrobi, stułbia - stułbi, ziemia - ziemi

wg vademecum j.polskiego

pyta pan natomiast czy "razi"
to wielce subiektywne odczucie i ustawiane jest raczej przez poprawność słownikową
jeśli coś jest poprawne podświadomie rażenie zastępujemy akceptacją
tak mi się wydaje

Opublikowano

Wiem, tak słowniki radzą, tym niemniej według mnie, w wyrazie "skrobia" w dopełniaczu występuje w wymowie (choc może nieco skrócone) -ji
stąd moje watpliwośc i - wcale nie rozwiane cytowaniem słownika.
Wymawiając samo -i mam wrażenie właśnie czasownikowe - że tak gwarowo przytoczę: "łun skrobi pyrki"
I o to pytam - czy Państwo również macie podobne watpliwości :)
Tym bardziej, że jednak w niektórych słownikach (wydanych po roku 1995) funkcjonuje dopełniacz "skrobii"

Pozdrawiam
Wuren

Opublikowano

panie Wuren
tutaj niezupełnie zgodzę się
wymowa nasza jest bardzo charakterystyczna dla każdego człowieka ,brzmienie,barwa,
układ języka ust i budowa strun głosowych,napiecie mięsni,cechy charakteru itp itp
to jak fonetyczny odcisk palca każdego z nas
ktoś sepleniący (nic nie sugeruje) będzie się spierał,że w jego mowie inaczej wszystko brzmi niż podają słowniki

tak z grubsza to rozumiem
pozdrawiam

ps.
a łon skrobi to jest od czasownika skrobać
a nie rzeczownika skrobia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • I bi bi.                          Maska, jak sam.    
    • Ot; stary raper, trep ary, rat sto.    
    • On;       - baby brak(?) - skarby bab... no.  
    • Aby łamy, karoseria i resorak mały - ba.    
    • Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Tyle przecież jej zawdzięczamy, Poprzez liczne burzliwe wieki, Ostoją nam była naszej tożsamości,   W ciężkich chwilach dodawała nam otuchy, Gdy cierpiąc wciąż pod zaborami, Przodkowie nasi zachwyceni jej kartami, Wyszeptywali Bogu ciche swe modlitwy.   Gdy pod okrutną niemiecką okupacją, Czcić ojczystych dziejów zakazano, A pod strasznej śmierci groźbą, Szanse na edukację celowo przetrącono,   To właśnie nasza ojczysta historia, Kryjąc się w starych pożółkłych książkach, Do wyobraźni naszej szeptała, Rozniecając Nadzieję na zwycięstwa czas...   I zachwyceni ojczystymi dziejami, Szli w bój ciężki młodzi partyzanci, By dorównać bohaterom sławnym, Znanym z swych dziadów opowieści.   I nadludzko odważni polscy lotnicy Broniąc Londynu pod niebem Anglii, Przywodzili na myśl znane z obrazów i rycin Rozniecające wyobraźnię szarże husarii.   I na wszystkich frontach światowej wojny, Walczyli niezłomni przodkowie nasi, Przecierając bitewne swe szlaki, Zadawali ciężkie znienawidzonemu wrogowi straty.   A swym męstwem niezłomnym, Podziw całego świata budzili, Wierząc że w blasku zasłużonej chwały, Zapiszą się w naszej wdzięcznej pamięci…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii… Pseudohistoryków piórem niegodnym, Ni ranić Prawdy ostrzem tez kłamliwych, Wichrami pogardy miotanych.   Nie pozwólmy by z ogólnopolskich wystaw, Płynął oczerniający naszą historię przekaz, By w wielowiekowych uniwersytetów murach, Padały szkalujące Polskę słowa.   Nie pozwólmy bohaterom naszym, Przypisywać niesłusznych win, To o naszą wolność przecież walczyli, Nie szczędząc swego trudu i krwi.   Nie pozwólmy ofiar bezbronnych, Piętnem katów naznaczyć, By potomni kiedyś z nich drwili, Nie znając ich cierpień ni losów prawdziwych.   Przymusowo wcielanych do wrogich armii, Znając przeszłość przenigdy nie pozwólmy, Stawiać w jednym szeregu z zbrodniarzami, Którzy niegdyś świat w krwi topili.   Nie pozwólmy katów potomkom, Zajmować miejsca należnego ofiarom, By ulepione kłamstwa gliną Stawiali pomniki dawnym ciemiężycielom.   Bo choć ludzie nienawidzący polskości, W gąszczach kłamstw swych wszelakich, Sami gotowi się pogubić, Byle polskim bohaterom uszczknąć ich chwały,   My z ojczystej historii kart, Czynić nie pozwólmy urągowiska, By gdy oczy zamknie nam czas, I potomnym naszym drogowskazem była.   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…    Pośród rubasznych śmiechów i brzęku mamony, Ni kłamstw o naszej przeszłości szerzyć, W cieniu wielomilionowych transakcji biznesowych.   Nie pozwólmy by w niegodnej dłoni pióro, Kartek papieru bezradnie dotykając, O polskiej historii bezsilne kłamało, Nijak sprzeciwić się nie mogąc.   Nie pozwólmy by w polskich gmachach, Rozpleniły się o naszej historii kłamstwa, By przetrwały w wysokonakładowych publikacjach, Polskiej młodzieży latami mącąc w głowach…   Choć najchętniej prawdą by wzgardzili, By wyrzutów sumienia się wyzbyć, Wszyscy perfidnie chcący ją ukryć, Przed wielkimi tego świata umysłami,   Cynicznych pseudohistoryków wykrętami, Wybielaniem okrutnych zbrodniarzy, Nie zafałszują przenigdy prawdy Ci którzy by ją zamilczeć chcieli.   I nieśmiertelna prawda o Wołyniu, Przebije się pośród medialnego zgiełku, Dotrze do ludzi milionów, Mimo zafałszowań, szykan, zakazów.   Gdy haniebnych przemilczeń i półprawd, Istny sypie się grad, A skandaliczne padają wciąż słowa Milczeć nie godzi się nam.   Przeto straszliwą o Wołyniu prawdę, Nie oglądając się na cenę Odważnie wszyscy weźmy w obronę Głosząc ją z czystym sumieniem…   Nie pozwólmy zafałszowywać historii…  Prawdy historycznej ofiarnie brońmy, Czci i szacunku do bohaterów naszych, Przenigdy wydrzeć sobie nie pozwólmy.   Przeto strzeżmy wiernie ich pamięci, Na ich grobach składając kwiaty, Nigdy nikomu nie pozwalając ich oczernić, Na łamach książek, portali czy prasy…   Nie pozwólmy by upojony nowoczesnością świat, Zapomniał o hitlerowskich okrucieństwach i zbrodniach, By bezsprzeczna niemieckiego narodu wina, W wątpliwość była dziś poddawana.   Pamięci o zgładzonych w lesie katyńskim, Mimo wciąż żywej komunistycznej propagandy, Na całym świecie niestrudzenie brońmy, W toku burzliwych dyskusji, polemik.   O bestialsko na Wołyniu pomordowanych, Strzeżmy tej strasznej bolesnej prawdy, O tamtym krzyku ofiar bezbronnych, O niewysłowionym cierpieniu maleńkich dzieci.   Walecznych ułanów porośniętych mchem mogił,  Strzeżmy blaskiem zniczy płomieni, Pamięci o polskich partyzantach niezłomnych, Strzeżmy barwnych wierszy strofami,   Bo czasem prosty tylko wiersz, Bywa jak dzierżony pewnie oręż, Błyszczący sztylet czy obosieczny miecz, Zimny w gorącej dłoni pistolet…   Ten zaś mój skromny wiersz, Dla Historii będąc uniżonym hołdem, Zarazem drobnym sprzeciwu jest aktem, Przeciwko pladze wszelakich jej fałszerstw…                      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...