Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 44
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Z kompozycji jestem marniusia. Tyle o sobie wiem. :) Bardziej przykładam się do treści ze staraniem, żeby nie nudziła. Albo, żeby była "o czymś" :). Pozdrawiam. E.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ja?????? Urocza kokietka??????????????? Tego się nie spodziewałam! Niczym nie kokietuję w

wierszyku, a opisuję "fizyczną fizyczność"! Jeśli się wczytać, może jest tu także coś w środku,

może nieudolna metafora, ale nie chciałam flirtu z Czytelnikiem. :(

Między liczbami nie błądzę, bo są za wielkie dla mnie. Rządzą. Ja chwała bogu, nie. :) Od wyłapywań

struktur są mądrzejsi ode mnie. Ja tylko ściągam! Pozdrawiam. Elka.
i to jest w dojrzałych wierszach najfajniejsze:) dowolność interpretacji.
Elu "Kokietki" użyłam tu jak najbardziej życzliwie. zajmujesz się ścisłymi dziedzinami, ale pisząc takie wiersze pokazujesz ile w Tobie finezji. są na pograniczu magii i metafizyki.
nie da się ukryć, że magia, świat, wszystko, bez liczb- nie istnieje. masz pełną tego świadomość. jak już niejednokrotnie pisałam w komentarzach staram się w wiersze tego typu wgryzać. wspomniana liczba 1/137 (przez niektórych zwana boską cząstką), kazały szukać, a więc metafora- bez zarzutu:) do tej pory nie miałam świadomości niezwykłości tej liczby, a więc dzięki za rozszerzenie horyzontu.
pozdrowienia i buziaki niedzielne:))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Ja?????? Urocza kokietka??????????????? Tego się nie spodziewałam! Niczym nie kokietuję w

wierszyku, a opisuję "fizyczną fizyczność"! Jeśli się wczytać, może jest tu także coś w środku,

może nieudolna metafora, ale nie chciałam flirtu z Czytelnikiem. :(

Między liczbami nie błądzę, bo są za wielkie dla mnie. Rządzą. Ja chwała bogu, nie. :) Od wyłapywań

struktur są mądrzejsi ode mnie. Ja tylko ściągam! Pozdrawiam. Elka.
i to jest w dojrzałych wierszach najfajniejsze:) dowolność interpretacji.
Elu "Kokietki" użyłam tu jak najbardziej życzliwie. zajmujesz się ścisłymi dziedzinami, ale pisząc takie wiersze pokazujesz ile w Tobie finezji. są na pograniczu magii i metafizyki.
nie da się ukryć, że magia, świat, wszystko, bez liczb- nie istnieje. masz pełną tego świadomość. jak już niejednokrotnie pisałam w komentarzach staram się w wiersze tego typu wgryzać. wspomniana liczba 1/137 (przez niektórych zwana boską cząstką), kazały szukać, a więc metafora- bez zarzutu:) do tej pory nie miałam świadomości niezwykłości tej liczby, a więc dzięki za rozszerzenie horyzontu.
pozdrowienia i buziaki niedzielne:))


1/137 to nie boska cząstka. To liczba. Cyt.:

137 jest odwrotnością liczby, zwanej stałą struktury subtelnej. Ma ona związek z prawdopodobieństwem emisji lub absorpcji fotonu przez elektron.


ta jedna liczba - 137 - łączy w sobie:
1. elektromagnetyzm (ładunek elektronu),
2. teorię względności (prędkość światła)
3. mechanikę kwantową (stała Plancka).


Czy to, Emmo, finezja we mnie? Nie. To finezja natury. Jest i w Tobie. Ja jedynie próbuję ją "sprzedawać" w różnych formach. W wierszykach, trochę nieporadnych też :))) I wtedy jest zabawa! Cieszę się, że się wgryzasz! Smacznego. Pozdrawiam. Elka.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ja mam już z głowy, certyfikat podpisany ,
(psst) nie wiem tylko, czy "jej" wszystko jedno ;))
Pozdrowienia.


Zależy, czy ta "struktura", o której mówisz, jest immanentną cząstką Ciebie, czy tylko doczepiona :)))))
Pozdrawiam i ja. Elka.
diabli wiedzą, chyba z niej też tego nie wyduszę ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...