Iza Smolarek Opublikowano 25 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 25 Października 2004 "Obiecuję I poranki i deszcz i wiosnę I żonkile i uśmiech" /Karilaja/ on jej żonkile. w deszczu stał więc chyba ogólnie wypadło słabo. ledwie co zgięła rzęsy żeby naprostować jego obraz. nie założył markowych spodni i tyłek nosił dość przeciętny. przed sklepem smarkacz prosił cierpliwie o dwa złote (nie miał. kwiaty pochłonęły resztkę oszczędności. to raczej zły bilans ponieważ wypada odłożyć na później słowa gumy papierosy setki szczęśliwe miny i zapewnienia) w dodatku cholerny parasol nie chciał się rozłożyć prychnęła tylko na skrzętnie przyczepione (okazja wymagała) do jego palców niebo. sprawiedliwie rozdzierając na pół sfinksburgera poszła tam gdzie zazwyczaj trendowe dziewczyny szukają romantycznie obdarzonych przez naturę i sitibanki chłopców
Patrycja Rosłoniec Opublikowano 26 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2004 Niezłe (nawet bardzo) i ... prawdziwe... Aż chce się zawyć jakie to... prawdziwe. "ponieważ wypada odłożyć na później słowa gumy papierosy setki szczęśliwe miny i zapewnienia)" Wywaliłabym ponieważ. Psuje klimat i krajobraz... Pozdrawiam i pozostaję w zadumie. Pat.
Iza Smolarek Opublikowano 27 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 Dziękuję - i Pat, i pozostalym. Wiesz, Pat, ja w ogóle nie jestem do końca przekonana co do tego fragmentu w nawiasie, dlatego trudno mi o dalsze eksperymentami z cięciami i zamianami tego fragmentu. Myślę, że wiersz musi się jeszcze trochę we mnie uleżeć :) Pozdrawiam ciepło
guzik Opublikowano 27 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 podobało się tylko ten parasol jakby zamiast rozłożyć otworzyć się nie miała te rozłożyć źle się kojarzy i citibanki bym dał zamiast sity... pozdrawiam serdecznie
Iza Smolarek Opublikowano 27 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 faktycznie, otworzyć brzmi chyba poprawniej, niż: rozłożyć; muszę spytać znawców od języka :) chyba, że tu ktoś polonista i podpowie. Ale sitibanków ruszyć nie dam, bo to celowy zabieg pisowni fonetycznej. tak, jak imejle w innym moim utworze.
guzik Opublikowano 27 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2004 przepraszam w imailu można sobie tak pisać ale tutaj,wypuszczając wiersz jak gołąbka , sity....nie wyglada najładniej i psuje troche ładny wiersz zwłaszcza ze wyraz city jak i wiele innych obcojęzycznych ,egzystuje juz od dawna w jezyku polskim bez sfonetyczniania pozdrawiam serdecznie
Iza Smolarek Opublikowano 28 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Października 2004 ale ja się jednak uprę. Niech egzystuje - beztrosko, normalnie, dla mnie to fonetyczny siti, jak imejle. I koniec kropka.
guzik Opublikowano 28 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2004 uparciuszek a mnie siem bardzo podoba fonetyka czatowa siem,kompałem,włonczyłem, pozdrowionka ( i dla menża)
Iza Smolarek Opublikowano 29 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 29 Października 2004 jaki monż, jaki monż? ;) menża, tudzież męża nie ma :)
guzik Opublikowano 29 Października 2004 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2004 no bo taka dedykacja w tytule i tak se pomyślałem
Iza Smolarek Opublikowano 30 Października 2004 Autor Zgłoś Opublikowano 30 Października 2004 zwracam uwagę, że to parafraza :)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się