Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Tatry-U bram


Rekomendowane odpowiedzi

Tatry- U bram

Więc do tatrzańskich idę bram,
By spocząć tam na marach,
Tam właśnie Bogu duszę dam,
Wpisaną w śnieżnych halach.

U Pana Boga se wyproszę,
By mi tu ulał Raju z Nieba

Moje proszenie wierszem zgłoszę,
Bo mi nad Tatry nic nie trzeba.

Będę se chadzał stromym żlebem,
Bujał w krawędzi znad urwiska,
To znów uniosę czystym niebem,
Szczytom najwyższym patrzał z bliska.

Siądę na wierchu u Gerlaha,
Bogu z piękności zdam gadanie.
Skiełznę do dołu,tam gdzie łacha.
Pierwsza ma noga na niej stanie.

Wezmę w swe ręce strun gęśliki,
I będę na nich ckliwie grywał.
I pięknie śpiewał z wiatrem dzikim,
Gdzie do tej pory żem przebywał.

Z królewskim ptakiem się uniosę,
I będę wisiał nad Tatrami,
Z kozłowca kwiatu spiję rosę,
W śnieżki się rzucał z Aniołami.

Spadnę też ptakiem ku dolinom,
By w mgieł porannej błądzić rosie,
I by z pieśniami jodeł lasu,
Gęślików moich włączyć głosie.

W rannym witaniu"wstają zorze",
Śpiewanie Bogu zaniesiemy.
Z całą przyrodą ,pięknym morzem,
Codzienną chwałę ogłosimy.

Mój Boże Wielki mi wybaczysz,
Wysłuchasz prośby by tak było,
I nie pozwolisz by góralom,
Za Taterkami wiecznie ckniło.

Józef Bieniecki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...