Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

zamiast - em


Rekomendowane odpowiedzi

lato się nie chce spakować, popatrz.
miało się skończyć w niedzielę rano.
błyszczy się po nas, jak blask na snopach.
ciągle jabłeczne, gruszne tak samo.

nawłoć się żółcią rozpanoszyła,
że trzeba będzie już użyć bata.
kalina dziwnie się nie spełniła,
pewnie nie lubi, jak ja, półświata.

ścierniska jeżą się bezpotomnie.
kolcami modlą zapadłą ciszę.
ogniska pieką pulchne kartofle,
dymnie, rozsądnie, zmierzch je zapisze.

zwiedziona ciepłem spóźniona mucha
utknęła zgubnie na pajęczynie.
lato się nie chce spakować, słuchaj.
ciągle brzmi świerszczem w dojrzałej trzcinie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...