Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"tymczasem rozgwieżdżone niebo
inspiruje szalone marzenia"

Ile to nocy, choćby tego lata, a nawet jesienią udało się złapać parę widoków i inspiracji...:)
Zabliźnić urazy, czym można zabliźnić urazy...może świadomością. Że nie ma między ludźmi żadnych barier, że wszyscy jesteśmy tacy sami, "tylko dlatego, że jesteś nikim, możesz pogadać z drugim człowiekiem".
Zaciekawiła mnie też pewna sprawa - gdyby Twój tytuł wiersza miał ktoś inny, początkujący, pewnie został by zjechany z góry na dół, prawda? :) Treść jest oczywiście na plus, w mojej opinii, ale to jest interesujące, że jednak często oceniamy 'po nazwisku'. Ale to temat wałkowany na tym forum z tego, co widziałam.
Nie myśl, że to jakaś uwaga, mam nadzieję, że rozumiesz, co mam na myśli - w każdym razie dobrze chyba być już w tej grupie poetów, którym wolno władać 'gwiazdami', 'miłościami' itd. i nie robić tego w sposób banalny, gratuluję!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Krystyno - Nie zgadzam się z tym co powyżej - przecież to piękne rozgwieżdżone niebo inspiruje inaczej niż myśli autorka powyższego kom. - Ania .
Jak by wiersz był słaby to i nazwisko by nic nie pomogło - tak myślę i jestem przekonany
że inni się zgodzą z mą opinią
Moja odpowiedz nie ma obrazić autorki wspomnianego kom. tylko zwrócenie uwagi
na to że można władać tym o czym wspomniała - tylko musi to być sensowne .
A zresztą co mi - wiersz zgrabny i już .
pozd. i życzę gwiezdnej nocy .
Opublikowano

Ahoj, Waldemar, myślę, że się zgadzamy, bo napisałam dokładnie to samo ;) Chodziło mi o tytuł wiersza, gdyby oderwać go od treści; to co pisałam, to był ogólnie komplement, choć może nie najlepiej i najprościej napisany.
Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Witaj Aniu:) cieszę się, że szczerze dzielisz się refleksją...bardzo to cenię. każdy ma prawo odbierać tak jak czuje a jeśli "czuje", to znaczy, że wiersz w jakiś sposób przemawia.

a tytuł? czy mi wolno "bezkarnie władać gwiazdami"? nie zastanawiałam się. jestem od początku (zarówno na forum jak i w życiu) po prostu sobą i piszę (mówię) to, co czuję. wiele z tych niby "niedozwolonych" wyrażeń w moich wierszach należy czytać wieloznacznie, np. owe "spadające gwiazdy" w tytule można utożsamić z ludźmi, którym się "zawaliło" życie itp.

Aniu, myślę, że to nie nazwisko (zresztą nie jestem aż tak znana), ale właściwe odczytywanie metafor przez Czytelników sprawia, że rozumieją przesłania moich wierszy, za co jestem bardzo wdzięczna. Jeżeli mi gratulujesz, że czasami udaje mi się napisać coś niebanalnie, to z serca dziękuję :))

serdecznie pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jeszcze dzisiaj jesteś gwiazdą
świecisz mocą skrytych marzeń
ale kiedy z nieba spadniesz
los odwróci bieg wydarzeń

wtedy szukaj ciepłej dłoni
w gąszczu lęku i goryczy
czyjaś dobroć cię osłoni
na jej wsparcie możesz liczyć

Bolku, wytrwały Czytelniku, z serca dziękuję:)))))

ciepło pozdrawiam -
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ewuniu, wiem, że to trudne, ale ...czasami trzeba, bo inaczej nie da się normalnie żyć.
Ogromnie się cieszę, że lubisz te "moje" i znajdujesz w nich coś dla siebie.
Jeszcze raz z całego serca dziękuję :))))

Pozdrawiam również jesiennie :))
Krysia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Witaj Krystyno - Nie zgadzam się z tym co powyżej - przecież to piękne rozgwieżdżone niebo inspiruje inaczej niż myśli autorka powyższego kom. - Ania .
Jak by wiersz był słaby to i nazwisko by nic nie pomogło - tak myślę i jestem przekonany
że inni się zgodzą z mą opinią
Moja odpowiedz nie ma obrazić autorki wspomnianego kom. tylko zwrócenie uwagi
na to że można władać tym o czym wspomniała - tylko musi to być sensowne .
A zresztą co mi - wiersz zgrabny i już .
pozd. i życzę gwiezdnej nocy .
Witaj Waldku! Lubię jak tu wpadasz poczytać i "pogawędzić" a nawet jako dżentelmen, kiedy trzeba, co nieco sprostować, dziękuję :)))
Cieszę się, że widzisz "coś sensownego" i uważasz wiesz za "zgrabny i już" :))

Serdecznie pozdrawiam i życzę pięknego dnia :))
Krysia

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • zakwitła róża i bez zakwitł miłości kolejny dzień   zakwitły mimo że było pochmurnie padał deszcz   ja zaś to widząc uśmiecham się czuje to coś   co pozwala zrozumieć owe piękno które świat ozdabia   zakwitła róża i bez spełnił się mój sen że nie ma nicości   że wszystko co kwitnie ma w sobie sens jest światłem   światłem o które warto  walczyć wierzyć w nie
    • Popyt rodzi podaż Odwieczne prawo ekonomii Lecz najczęściej bywa tak Że „góra rodzi mysz” Niezadowoleni z efektów Wyklinamy, przeklinamy los Spodziewamy się zbyt wiele Otrzymujemy za to marne grosze. Ostatnio się dużo poprawiło Nareszcie!!! --- hosanna!!! Muszę zacząć dziękować, Wielbić pana! Nauczony doświadczeniem jednak Nie wpadam w strzelistą euforię Im wyżej się wzniosę Tym boleśniejszy upadek. Warszawa, 1 V 2025
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Wiesz, kto miał barwną młodość, to miał. Ja bym grosza nie dał za powrót do tamtych czasów. Kojarzą mi się z bólem i cierpieniem. Teraz nie jest wcale lepiej. 
    • Kiedy spod kontusza ukradkiem spozieram Kiedy wzrokiem błądzę i omamy miewam Twoje kształty kuszą członki rozpalone  Po mym czole płyną krople rozsierdzone.   Karabelę trzymam jeszcze chodzi cała  Nie tak dawno przecież siekała Moskala  Wobec kocich wdzięków martwa w pochwie leży  A pchała i cięła wielu sławnych męży.    Ty potrafisz czule chustę ofiarować  Nią na moim ciele miłość rozplanować  Gorejące strofy pod powałą składam Pójdą w honor czyny a w ruchach ogłada.   Gdzie pasieki zapach kłębi się pod strzechą  Gdzie bydlątka młode kopytkami krzeszą  Mościsz sobą gniazdko turlasz się po zbożach  Stoję jak ten ciołek przy wieczornych zorzach.    Znów radując oczy skubię frędzle pasa  Jakaś niemoc trzyma postacią przestrasza  Podjąłem wyzwanie i zwiewną zasłonkę  Spuściłem na ziemię na kwitnącą łąkę.     Dech już nie zapiera z płuc powietrze zległo  Zimno orzeźwiło rumieńcami spiekło Teraz dłonią gładzisz tak zmęczone ciało  Które kona setnie… Tobie ciągle mało.    Unosisz zasłonę członki tchną spokojem Ciało rozpalone pachnie organ znojem Łatwo nie odpuszczasz na nic marcepany Wstań do walki „bracie”… słyszysz tarabany.
    • @Naram-sin  A to mnie zaskoczyłeś, do głowy by mi nie przyszło, poprawiłam, co racja, to racja. Dziękuję :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...