Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mówisz poezja to myśli cierpienie.
Lecz to nieprawda.
Twoją opinię dziś odmienię.
Bo poezja to zwykła wiedza.
Na której drodze
W świat jest Euterpe miedza.
Wiedzę zdobyć nic trudnego,
Kryje się w szkole,
I wśród życia, w koło całego.
Znajdziesz ją w kinie i bibliotece.
Znajdziesz tak prosto,
Po całym szukając świecie.

Wiedza ta bardzo prościutka
Z każdego brana
Po trochu, ludzkości ogródka.
To z rolnictwa jak ziarno kiełkuje.
To znów z kuchni,
Jak miód z dziegciem smakuje.
Francuski Katyń, polskie Termopile.
Trochę z techniki.
O zwyczajnym młotku, atomowej sile.
Trochę z rozpaczy, ciutkę z miłości.
Z każdego miejsca,
Gdzie w swej drodze człek zagości.

Weny skrzydła też nic wielkiego
Znajdziesz je w Sobie,
U sąsiada, człowieka zwykłego.
Bo wena to taki drzwi odźwierny.
Choć leniwy,
A sobie tylko lojalny i wierny.
Ona czasem drzwi skrótu zamyka
Gdy myśl płocha
Do ust nazbyt szybko pomyka.
Nim słowo w świat szeroki ruszy,
Kieruje go na filtry
Czułego serca, delikatnej duszy.

Ot, proszę, to poezji filozofia cała.
Nic wielkiego,
Taka w prostocie sztuczka mała.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




nie prawda czy "nieprawda"... dzisiaj poezja lezy na ulicy, tak mi się pomyślało... jak sztuczka to sztuczka.
trochę banalny w treści Twój wiersz, ale to tylko moje odczucie.
pozdrawiam.
Opublikowano

Witaj- bez urazy - ale jednak poezja to nie taki lekki chleb - moim zdaniem
zbyt długi , dlatego trochę się gubię ., no i troszkę banalny jak już wspomniał
mój przedmówca .
No ale to nasze odczucia może słuszne a może nie .
Zresztą przekonamy się gdy inni tu zajrzą .
pozd.

Opublikowano

wena ta jednak nie przychodzi łatwo
to jest argument by wiedzę zniszczyć
...o matko! pomysł jest jednak na wersów
linijek zastanowienie się- myśli też stryjek

(małym powodzeniem tego wiersza jest
to że może skłaniać do zastanawiania się,
zgadzam się jednak z przedmówcami co do
pewnej naiwności tekstu)

J.

Opublikowano

... wiersz powstał jako przekorna zachęta dla wszystkich, do tworzenia tzw. poezji. "Bo poezja jest jak wojsko. Szybciej znajdziesz bohaterów w szeregach żołnierzy, niż w sztabie. W końcu Bonaparte urodził się na skalistej wyspie. a nie na francuskim dworze"...

... pozdrowienia dla wszystkich...

;-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...