, jest jakaś nieuchwytna magia w Twoim pisaniu, magia, która opiera się roztrząsaniu pod kątem punktowania jakichś błędów… tak lubię, bezdyskusyjną autentyczność, aaa, TO, czy wybrzmiewa ona bardziej słodko, dramatycznie, baśniowo, czy infantylnie - jest drugorzędne, bo naturalny dar toruje sobie drogę według własnych zasad ;))), pozdrówki ciepłe
P.S.
grzechoczą drżące kłosy
kręcą głowy płochliwe - czy chodzi o głowy kłosów ?
wówczas : kręcą płochliwym głowami
jeśli jednak są to jakieś głowy z zewnątrz, ( tłum gapiów) - to warto zaznaczyć .
pozdr. ;)
@[email protected] I odkryłam perełkę... Widocznie mnie tu wówczas nie było, że nie czytnęłam, ale... jak wiadomo w przyrodzie nic nie ginie. Bardzo przemyślany i niosący niezwykle ważne treści tekst. Można z niego czerpać wiele i rozkładać na części pierwsze, ale to już zapewne inni robili.
Pozdrawiam :)