Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Czas


Rekomendowane odpowiedzi

To tylko chore słowa pogięte na wietrze
I myśli; z rozmów gorzkie choć słodkie na słońcu
Wszczynają intuicji hańbiącą ucieczkę.
Gdy tracą kark intencje w nużącym gorącu.

Widziałem miasto, które włożyłem w kieszenie.
Parzący punkt otwierał rozmyte kolory
I niebo. Kiedy chciałem przytulać snem ziemię,
Sam punkt ten się rozmywał, gdy tarł czerstwość kory.

I wszystko się paliło jak dzieje w zegarze. -
On jeden - to męczennik, prawdziwy odludek.
Jest skąpy, ascetyczny, dniem karmiąc mirażem.
----------------------------------------------------------------
Lecz dumny kiedy pości od ludzi w swym trudzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję pani Aniu. Wydaje mnie się, że mam coś w sobie szczególnego. A moje ambicje literackie odbijają się na mnie wywołując u mnie złość, gdy nie rozumiem jakiegoś wiersza. Poza tym jeszcze nigdy nie chciałem odważyć się wyjść z tymi wierszami na światło publiki, zaprezentować je na jakimkolwiek konkursie literackim. Może jednak powinienem. W tym roku, gdzieś pod jego koniec, w moim mieście zostanie zorganizowana kolejna edycja konkursu dla młodych literatów.

Dzięki za miłe słowo Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...