Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

... a gdybyś miała już dość lata, którego tak naprawdę w tym roku nie było u nas, to wymaluję Ci zimę, którą mam 50 m od domu, w Polsce, w podobnej scenerii, jak w piosence, ale pod warunkiem, że "pada śnieg..."
Już kiedyś prezentowałaś tę piosenkę, ale dziasiaj jest w innej "koszulce"... lubię takie powroty do domu... :)

www.youtube.com/watch?v=xSZBzS9FYNE

  • Odpowiedzi 230
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To pięknie!

Dziękuję i oto w zamian John Sokoloff:

www.youtube.com/watch?v=Uyz-hpYJcWU

Podoba mi się Twój Sokoloff... robi nastrój... a ja mam dla Ciebie wieczorny relaksik... babcia w bujanym fotelu, dziadek z włóczką u babci na podołku i kotek koło kominka... mrużący piękne żółte oczy w stronę ognia... kotki bardzo lubią ciepło... :)

www.youtube.com/watch?v=m2anTfgvJnM
Opublikowano

żeby to wszystko ogarnąć w tym filmiku, to trzeba początek dokładnie zapamiętać... niestety... czasami zniżamy się do horyzontu wróbla kałużowego... i tam siedzi prawda o niejednym życiu...

www.youtube.com/watch?v=UAWcs5H-qgQ

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Niech MOCCC będzie z Tobą... :) i speszyl dla Ciebie, Twój uliczny grajek... :)

www.youtube.com/watch?v=pnfV7I76F2g&feature=related
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




a może to tylko pewne umieszczenie dźwięków w czasie, w interwałach, które nas "ruszają"?
Nieodkryte pokłady emocji, którą uruchamiają współbrzmiące akordy, kojarzące się z dźwiękami zapamiętanymi w określonych sytuacjach? Podobnie, jak zmysł węchu, będący zmysłem pierwotnym. Znaczenie aromaterapii czy marketingu zapachowego nie sposób przecenić, zważywszy, że nos rozróżnia 100 tys. zapachów...
A jak jest z dźwiękami? Zmysły uruchamiają szereg reakcji chemicznych w naszym laboratorium... "życia".
Zetem leciutko i rekreacyjnie... popłyńmy z nutami... niech hormony tłoczą w nas potrzebną "chemię":)

www.youtube.com/watch?v=3rYoRaxgOE0

www.youtube.com/watch?v=KI52MWSmWUY&feature=related
Opublikowano

... a potem, najczęściej wracamy nie sami i gaśnie światło i robi się cicho, jak podczas podniesienia na niedzielnej mszy w kościele i brajlem dotykamy wszystkich miejsc i znaczeń... i "wychodzimy tam", gdzie słychać........

www.youtube.com/watch?v=nTIcObK7JOw&feature=related

Opublikowano

A po tych wszystkich szaleństwach czasami trzeba usiąść na ławeczce i pomyśleć, czy moglibyśmy coś w swoim życiu zmienić na lepiej... warto się zastanowić, bo drugi raz już nas tutaj nie będzie... :(


www.youtube.com/watch?v=P8a6WeOJ1hY

Opublikowano

Coś pustoszeje 15 edycja party poeple... czuję się momentami, jak samotny jeleń na rykowisku... haha :)
Zatem dobranoc, Dorota... żegnam się dzisiaj moją najpiękniejszą piosenką na dobranoc... :)

www.youtube.com/watch?v=OAn3fHsCi_o

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dla Krzysia -- przyjaciela, brata krwi. Szliśmy razem przez łąki, bieszczadzkich pustkowi, przez trawy do pasa. Sierpniowe słońce paliło nam karki, a my śmialiśmy się jak dzieci, które zapomniały, co to czas. Krzysztof zerwał dmuchawca. Zdmuchnął go jednym tchem. -- To moje myśli. Teraz latają. Był filozofem. Skończył Uniwersytet Jagielloński z nagrodami.. Czytał Hegla i Nietzschego jak inni czytają poranną gazetę. Myślenie miał w oczach. Szukał sensu wszędzie. Świat czytał jak książkę -- bez tłumaca, bez przypisów. Był moim bratem krwi. Kochaliśmy się jak bracia -- jeden dla drugiego zrobiłby wszystko. A potem przyszło to, co przyszło. Szpital psychiatryczny. Białe ściany, białe piguły, biali ludzie bez twarzy. Dom bez klamek. Korytarze długie jak modlitwy bez odpowiedzi. -- Bóg to schizofrenik z demencją, a rzeczywistość to Jego wyobraźnia -- powiedział Krzysztof. Już wtedy wiedziałem, że w tym zdaniu jest więcej prawdy niż w całym psychiatryku. Spał w świetle jarzeniówek, w oddechu innych -- ciężkim jak metal. Zajmowali się nim ludzie, którym przepisy zastąpiły serce. Bez oczu. Bez imion. Cierpiał nie jak chory, ale jak więzień idei. Jak żywy wyrzut sumienia. Widzieliśmy się coraz rzadziej. Odwiedzałem go. Witał mnie radością w oczach. A ja, wychodząc, płakałem jak dziecko. Raz przyszedł nago na moje osiedle. Do mojego domu. Późną  śnieżną jesienią.  Na boso. -- Nie jestem chory. Ja jestem wolny. Potem znów zniknął. Gdy go znaleźli, leżał w altance jak pies, który zdechł przy drodze. Zwinęli go jak brudny dywan. Widzieliśmy się ostatni raz w prosektorium. Wsunęli mu kartkę na sznurku  do ręki: „Zgon naturalny.” Cokolwiek to znaczy. Nic nie jest naturalne w umieraniu z mózgiem przeżartym chemikaliami i duszą, która biegła do mnie nago po zaśnieżonym osiedlu. Wyszeptał wtedy martwymi oczami: -- Wiesz… te myśli w dmuchawcu? One wróciły. -- Ale nie moje. A ja, wychodząc, nie mogłem powstrzymać łez. Bo widziałem go, ale nie mogłem odzyskać tego, co w nim kochałem -- błysku w oku, ostrości i przenikliwości umysłu. Zostawiałem tam resztki mojego przyjaciela. Brata krwi.    
    • pokazywałeś mi dziś dom który oddycha szczelinami wyszczerbionych sęków piękny oparty na kamiennych fundamentach pachnący żywicznym ulepkiem w oddali szumiał las niezmiennie brzozowym listowiem zachęcając zielonością by wejść głębiej w poszycie jeżynowych kolców pokazałeś mi dziś Annę zagubioną w bezradnej niemocy która jak oćma na trwałe zakryła kawałek świata wodząc po omacku palcami po brodzie tam gdzie zaczyna się ciemność budzą się żądze mówisz zamykam oczy jest mnie coraz trudniej wypędzić z głowy zespolona z nią jak mgła wpełzam w zakamarki wspomnień   ten wiersz już tu był ale go bardzo lubię  Niech zostanie na dłużej 
    • @Maksymilian Bron Myślę,  że boski alfabet rozsypał się w dusze... Pozdrawiam 
    • Bardzo dobry i na czasie felieton. Choć manipulacja medialna to dzisiaj nie nowość. W obecnych czasach mamy internet, który jest potężną bronią rażenia.I choć nie zabija, ogłupia i omamia ludzi. Najbardziej perfidnymi metodami tworzy się memy pełne fejków i innych kłamstw. Kolejny rząd zapowiada walkę z mową nienawiści ale tak naprawdę jest to pragnienie do przywrócenia represyjnej cenzury z czasów PRL.Dziennikarze popularnej stacji bardzo często zadają pytania z tezą i sugerują odpowiedz, jaką chcą uzyskać od polityka w studiu. Na przykład zamiast zapytać: jak pan ocenia obecny rząd? pada pytanie : poprzedni rząd wprowadził chaos i bałagan, z którym walczy obecny bo chce przywrócić rządy prawa- czy pan (i) to popiera? Przecież nikt w odpowiedzi nie zaprzeczy... Dziękuję Tobie bardzo za ciekawy felieton.
    • @Wiesław J.K. to były ciężkie czasy  Babcia mi o nich opowiadała  Przeżyła 94lata i do ostatniej chwili była niezwykle świadoma  @Migrena przepraszam nie chciałam przynieść  Temat wojny i w ogóle martyrologia narodu Polskiego jakoś tak we mnie od dziecka siedzi  Stabilnie  @Berenika97 u mnie raczej tej sielskości niewiele w wierszach

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję pięknie za czytanie @Roma dziękuję Romeczko  Miło że donie zerkasz przytulasy @Alicja_Wysocka ktoś mi kiedyś powiedział że mam starą duszę  I chyba miała rację ta osoba  Pozdrawiam @Jacek_Suchowicz nie sądziłam że mogę Kogoś zainspirować  Miłego dnia Jacku 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...