Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Cel, czapka i w drogę


Rekomendowane odpowiedzi

czas przysypuje żar popiołem
by jedynie tlił się z lekka
nie przesuwając w nieskończoność
czegoś na co czekam

miraż umyka gdy jest blisko
kadzidłową woni czuć z dala
widać gdzie płonie słup ogniska
lecz dróg nie wypala

nadzieja głupio się uśmiecha
czapka znany cel i znikam
nie słyszę własnych kroków echa
stale się potykam

biegnę idę w dal rozmarzony
napotykając trop pierwszy
a oddech czerpię z każdej strony
nienapisanych
najpiękniejszych wierszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, jak to jest, ale w Twoich wierszach nie doszukuję się wycyzelowanej formy. Tak mnie przyzwyczaiłeś, że często coś wystaje, czegoś jest niedosyt. A to wers za krótki, a to kłótnia z ortografią, a to rytm nie działa. Ale prawie zawsze jest jakiś urok, zaskoczenie, że to nie Dyziek - drwal (:)))!), a Dyziek - sarkastyczny filozof albo romantyk. Jak tutaj. Coś jest, czego nazwać nie potrafię, a tkwi. Uściski ślę eksploratorowi. Elka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Coraz trudniej żyć filologom
Choć wykształceni językowo
Jak wierszokleci nałogowo
Próbują język godzić z głową

No i zdarzają się inwersje
Bo piszę bez głowy sercem

Dziękuję że tolerujesz, mniemam że jeszcze zdążę się zmienić.

Uśmiechami pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Uroki życia oboje eksplorujemy. I czuję , że nie ważne gabaryty bryły, ale to
że kopiemy.
Nie jestem buntownikiem, kocham zasady ( kwasów nie)
Ale z filuternym uśmieszkiem, proszącym o tolerancję często celowo czy nie, je naginam.
Zastanawiałem się dlaczego w twoim niku „Ale”
Bo Ela naprzód, ale, ale może nie do końca.
Dlatego ta tolerancja dla klimatu w Tobie
Dlatego z taką sympatią pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Aniu P. i Jacku S.

Dla efektywnej pracy.
Potrzebny jest czas i chęci, co u leniucha nie jest łatwizną.
Ale oboje potraficie mobilizować, więc teraz oceńcie

Jeszcze raz bardzo dziękuję

Poniżej stara wersja



Cel, czapka i w drogę
czas przysypuje popiołem żar
by jedynie tlił się z lekka
nie przesuwając w odległą dal
czegoś na co czekam

umyka miraż gdyś jest blisko
kiedy kadzidła zapach czuć
widać gdzie płonie słup ogniska
nie widać nigdzie dróg

nadzieja w oddali się uśmiecha
cel znam czapka i zamykam
nie słyszę własnych kroków echa
stale się potykam

biegnę idę w dal rozmarzony
napotykając trop pierwszy
a oddech czerpię z każdej strony
nienapisanych
najpiękniejszych wierszy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaka treść taki styl. troszkę bałaganu w wierszu , ale to oddaje stan ducha. niby czapka na głowie i cel znany, a Peel jakby w piętkę ganiał. miraż, nadzieja, pomieszanie i dobrze. to daje nadzieję, że duch niespokojny jeszcze wiele smacznych wersów stworzy- jako rzekł w ostatnie zwrotce:),
pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, ja jestem od tego, żeby pisać własne wiersze, nie - poprawiać cudze:)


czas przysypuje popiołem żar 9
by jedynie tlił się z lekka 9 i tego się będziemy trzymać
nie przesuwając w odległą dal 9
czegoś na co czekam 6

umyka miraż gdyś jest blisko 9
kiedy kadzidła zapach czuć 8!
widać gdzie płonie słup ogniska 9
nie widać nigdzie dróg 6

nadzieja w oddali się uśmiecha 10!
cel znam czapka i zamykam 8!
nie słyszę własnych kroków echa 9
stale się potykam 6

biegnę idę w dal rozmarzony 9
napotykając trop pierwszy 8!
a oddech czerpię z każdej strony 9
nienapisanych
najpiękniejszych wierszy nie liczmy, bo to pointa - oddzielna część wiersza


To do roboty? Wiem, nie lubisz. No to ja:


czas przysypuje popiołem żar 9
by jedynie tlił się z lekka 9 i tego się będziemy trzymać
nie przesuwając w odległą dal 9
czegoś na co czekam 6

umyka miraż gdyś jest blisko 9
kiedy to zapach kadzidła czuć 9
widać gdzie płonie słup ogniska 9
nie widać nigdzie dróg 6

nadzieja w dali się uśmiecha 9
czapka i w drogę bo znam już cel 9
nie słyszę własnych kroków echa 9
potykam się o biel 6

biegnę idę w dal rozmarzony 9
napotykając już pierwszy trop 9
a oddech czerpię z każdej strony 9

nienapisanych
najpiękniejszych wierszy

Przepraszam, więcej nie będę. I tak zostawiłam część niefortunnych inwersji, które są fuj!

Buziaki, Dyziu,

Para:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biegnę idę w dal rozmarzony
napotykając trop pierwszy
a oddech czerpię z każdej strony
nienapisanych
najpiękniejszych wierszy



:)))))))




Możesz marzyć drogi Drwalu
na urlopie po kąpielach
w gorących źródłach w spienionej fali
tęsknota za muzą... umiera. :))

a ona siedzi na twoich wierszach
nienapisanych najpiękniejszych
czeka na drwala żeby wyrzeźbił
najmniejszy choćby wersik

więc odrzuć czapkę
gdziekolwiek jesteś i bierz się za pisanie
tymczasem znikam lecę do wanny
lecz ma być wierszyk

gdy wstanę!



buziak Dyziek! inspiruj inspiruj.... :))))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wstawaj już rano
Jak siedziałaś w wannie coś dla Ciebie napisano

jeszcze nie wychodź w pianę wtulona
wdzięki chowając w fałdy szlafroka
bo w ekran zerka zazdrosna żona
wyjdzie… dopiero wówczas się pokaż


śliczna liryczna metafizyczna
rymami piany okryta szczelnie
w metafor tiulu marzeń księżniczka
szlafrok… a może już go nie będzie


bez czapki chodzę biegam i marzę
dobrze nie będę dłużej przynudzał
inspirowany pianą spieniony łażę
twoja…. poezja mocniej pobudza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Wstawaj już rano
Jak siedziałaś w wannie coś dla Ciebie napisano

jeszcze nie wychodź w pianę wtulona
wdzięki chowając w fałdy szlafroka
bo w ekran zerka zazdrosna żona
wyjdzie… dopiero wówczas się pokaż


śliczna liryczna metafizyczna
rymami piany okryta szczelnie
w metafor tiulu marzeń księżniczka
szlafrok… a może już go nie będzie


bez czapki chodzę biegam i marzę
dobrze nie będę dłużej przynudzał
inspirowany pianą spieniony łażę
twoja…. poezja mocniej pobudza


:))


Pędzi do drwala niewysuszona
cała w kropelkach wody
migoce słońcem jak tęcza
wpada na wiersz nienapisany -
wiersz najpiękniejszy


zostawia ślady na trawie
któż ją dogoni wilgotną
okryje muślinem zasłoni
to co tak pragnął dotknąć

Drwalu najmilszy z drwali
zaśpiewaj najpiękniej jak umiesz
niech ci pomogą drzewa
rozkochać w sobie muzę.



berek!
:))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...