Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

I
Zasypiasz Synu -
jesteś tak lekki,
z Tobą w ramionach
anioł odleci.

I tylko słońce
stanie się bledsze,
tak będzie jasne
święte powietrze.

I tylko chmury
będą na dole,
gdy przy niebieskim
usiądziesz stole.

Ty nic się nie bój -
nie będę płakać,
choć wiem że stamtąd
się nie powraca.

REF.:
Już noc nadeszła, śpij Synu, śpij -
minęły ziemskie tak szybko dni;
lecz noc gwiaździsta i jasna tak,
tyle aniołów – nie trzeba się bać.

Śpij i spokojnie swe oczy zmruż -
z Tobą jest zawsze Twój anioł stróż;
on ukołysze w błękitnym śnie,
gdy anioł śmierci zabierze Cię.

II
To tylko sen jest,
bać się nie trzeba -
przyśni się Tobie
droga do nieba…

i tylko miłość
będzie i cisza
w sercu bez lęku
o trwanie życia.

III
To tylko sen jest
Synu ta cisza;
mama Cię widzi
choć Cię nie słychać.


Gdy się obudzisz
nie będzie smutku,
nie będzie strachu,
bo śmierć trwa krótko.

Opublikowano

smutna i płaczliwa treść. zastanawiają mnie duże i małe litery podmiotów (Syn, anioł stróż).
pozdrawiam.

  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dobra ta nieważkość, jako bezpośrednie pokazanie relacji opartej na wiecznej huśtawce nastrojów. Ostrożny byłbym z interpretowaniem tego w kierunku toksycznego związku, ale są pewne cechy adresata typowe np. dla narcyzów, albo socjopatów, którzy swoją pozycję budują na ciągłej niepewności ofiary - dokładnie jak opisujesz - na tym stanie zawieszenia,, na utrzymywaniu jej na granicy chwil letalnych. Z ich woli fruniesz albo spadasz (love bombing lub dewaluacja). Po przeczytaniu aż mnie zmroziło, mam nadzieję,że to tylko wiersz.
    • W tym wierszu jest zalążek jakiejś myśli, mimo niedoróbek, o których już tu napisały koleżanki. Jeszcze trochę za ogólnikowo, ten ołtarz życia to raczej miedziak, a nie dukat, ale jednak punktem wyjścia jest obraz (pochmurnego dnia), a nie tandetne pseudofilozofowanie, a to już coś.
    • Cała masa piosenek z podobnymi mniej więcej tekstami, przewija się teraz przez internet. A dzięki narzędziom AI, każdy może napisać sobie coś piosenkopodobnego, dodać melodię i już wielkim twórcą jest. Ja wychowałem się na innej szkole, na utworach z wybitnymi tekstami A. Osieckiej, J.Cygana, J.Kofty, M. Grechuty, L.A. Moczulskiego, W. Młynarskiego i jeszcze pewnie kilku by można do tej listy dorzucić. W zestawieniu z takim wzorcami ta piosenka mnie razi pod każdym względem, choć może została napisana dla mniej wybrednych odbiorców.
    • Jest pomysł na zabawę z formą, i nawet ma to sens. Język mógłby być bardziej poetycki, metaforyczny, trochę oryginalności by się przydało na poziomie tworzenia obrazów, ale to na pewno lepsza próba, niż poprzednie, które tu zamieszczałeś.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Tu włącza się alarm. Tym bardziej, że sens powyższej frazy przewija się mniej lub bardziej wyraziście przez cały tekst. Do takich wniosków czytelnik mógłby dojść samodzielnie.    Po ciekawej, z udanymi nawiązaniami do kultury, pierwszej cząstce następuje nieźle podsumowująca druga:     To jest jej jadalny miąższ. Cała reszta to skórka i pestki.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...