Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

jutro odkręci się samo


Elea

Rekomendowane odpowiedzi

świat spoglądający z perspektywy żaby pokornieje
wtedy najłatwiej ulec złudzeniu oraz wysiąść w biegu

trudno nadążyć za trajektorią wzlotów i upadków
złapane powietrze zbyt gwałtownie przechodzi przez palce
które usiłują minąć przystanek na żądanie

za przymkniętymi oczami mgła
nie pozwala wyczuć jak szybko zbliża się ziemia

kiedyś wylądujesz bez asekuracji
z grzbietem wyciągniętym jak struna

na razie perpetuum mobile przestaje kołysać huśtawkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Odnoszę wrażenie, że wiele rekwizytów takich jak trajektoria, przystanek na żądanie, lądowanie bez asekuracji, grzbiet wyciągnięty jak struna i pointa są wyciągnięte z innych "bajek" co w efekcie końcowym procentuje brakiem autentyczności i stylu autorki...
"Przepraszam" za szczerość;
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rad bym przeczytać sprecyzowanie zarzutu, ponieważ podnoszenie wątpliwości, że wzmiankowane przez Panią wyrażenia są "z innej bajki", jest dla mnie niezrozumiałe. Całość jest ściśle umiejscowiona w kontekstach, które stanowią o rodzaju przekazu. Przyjmuję jedynie zarzut o braku autentyczności tekstu. Jeżeli jednak owe zwroty - według Pani - ujemnie wpływają na styl, odpiszę, że go na pewno nie zmienię. Tak po prostu wyrażam myśli.

Pozdrawiam - E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"z innych bajek" - nie z jednej, poprawiam dlatego że to ważne. Gdyby z jednej to jeszcze "mały grzech" - inspiracja ;)
A tak to trochę "groch z kapustą";
Proszę mojego komentarza nie przyjmować jako zarzut lecz jako zdanie jednego z czytelników...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za przymkniętymi oczami mgła
nie pozwala wyczuć jak szybko zbliża się ziemia

Jak oczy przymknięte, to mgła po kie licho? Klasyczne zapychanie, zapychanego pod górę ( na Parnas Poezji.org) wierszydła.

Źle, nie czuje Pani słowa. Dział Z w dalekiej perspektywie. No chyba, że dopychać będzie Pani kolejne dzieła na siłę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie wiem do czego dąży ten wiersz. jakby brakowało mu pointy (ona nie musi być na końcu) albo miał zbyt słabo wyjęty klucz, który pozwoli otworzyć myśl, co nie oznacza, ze on nie ma myśli. tylko jakoś, kurcze nie potrafię się do niej dostać i znaleźć jej kierunku. ten skok jest ok, tylko nie wiem po co mu jest to kołysanie huśtawki

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • w rododendronach ogrody i domy tak czyste w kolorze jak powrót w Les Houches spadzistych stodół pustych wybielonych szkło fotowoltaik zaczepia nie burz   maj mu czy maj — komin ceglany wysoki i skansen epoki i traw miękki szal Maliny cielisi różanecznik winny przy drodze się ścieląc pachnąco na łby   ze szczytów wracamy w okowy łat się za(przęgamy) nieważne gdy środkiem Fiołkowej ulicy bo wyrwał się człowiek unosząc żwacz czepiec trawieniec jak cztery żołądki naszych serc         Ponikiew  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @[email protected]   Nieprawda, panie Grzesiu, jeśli ktoś używa pracy intelektualnej, to: ktoś inny musi ją wcielić w życie, otóż to: nie potrzebuję doradców (pasożytów), tylko: działaczy - oni powinni realizować mój pomysł, przypominam: kiedyś należałem do Polskiej Partii Narodowej i byłem niesamowicie aktywny, tak: z autopsji to wiem - jeśli ktoś ma dobry pomysł na Polskę - zaraz w jego otoczeniu znajduje się całe stado pasożytów - księży, prawników, alkoholików, bezdomnych, bezrobotnych, złodziei, psychopatów i wszelkiej maści cwaniaków, natomiast: kiedy pomysł nie uda się zrealizować, to: wszyscy ci "przyjaciele" uciekają i zostawiają pomysłodawcę samemu sobie i nic potem dziwnego - to dwunożne ssaki agresywne - taka jest okrutna i bolesna prawda, kończąc: dwa razy do tej samej rzeki nie wchodzę, dziękuję za komentarz i miłego dnia.   Łukasz Jasiński 
    • @poezja.tanczy   Bywają pomyłki bardziej bolesne, jak się widzi to, co się chce zobaczyć:). Pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witam - miło że czytałeś - dzięki -                                                                    Pzdr. Witam - dziękuje za ten uśmiech -                                                                      Pzdr.
    • niepoliczalne są zdrady przypalone cygarem   w oparach whiskey i samowaru prowadzili nas czwórkami ( jak opowiada starsza pani ) tak jakby na potwierdzenie że w szaleństwie jest metoda   kule wyplułam razem z zębami po czym trupi konwejer i poczułam się częścią biblii narodziny mitu jedni uciekają kanałem a pozostali w piwnicy jedzą wapno ze ściany dość mam dość ofiarnych ołtarzy i pomników niby bohaterów   łubianka łubianka ciernistą drogą do piachu lub na duszę kajdanki  wyrok w zawieszeniu   przy akompaniamencie skowronków budzi mnie plusk w nurt rzeki spokojny          
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...