Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W nozdrzach powiew wiatru nowy
Niech czuje go coraz bardziej
Jak dreszcz na plecach gdy czytam o końcu świata
Kolejnym...
Jestem niedbały nie przejmuję się tym
Jestem samotny , na twarzy są wyryte moje drogi
Kręte jak schody do nieba , do ciebie która nigdy nie będziesz
Moim drugim imieniem gdybym cię nim nazwał
Wpadłbym w uzależnienie od którego uciekam
A ty pozbawiona energii nie zwrócisz mi życia co poszło na marne
i wlecze się za mną jak stary pies któremu boimy się spojrzeć
w oczy bo zakochał się w człowieku , który
nie pasuje do niczego co stworzył Bóg.

Opublikowano

niech poczuję mocniej
nowy powiew wiatru

jak dreszcz na plecach
gdy czytam o końcu świata
kolejnym

niedbały i samotny nie przejmuję się tym
na twarzy mam wyryte drogi
kręte jak schody do nieba

do ciebie która nigdy nie będziesz
moim drugim imieniem
gdybym cię nim nazwał wpadłbym
w uzależnienie od którego uciekam

a ty pozbawiona energii
nie zwrócisz mi życia co poszło na marne
i wlecze się za mną jak stary pies zakochany w człowieku

nie pasuje do niczego co stworzył Bóg




dla mnie tak, ale to Twój wiersz.
pozdrawiam.

Opublikowano

A ode mnie już tylko igraszki słowem:




niech poczuję mocniej powiew wiatru
podobny myśli o końcu świata
na twarzy mam schody do nieba do ciebie

nie będziesz moim drugim imieniem
nie chcę uzależnień uciekam

nie zwrócisz mi życia
odeszło na marne i wlecze się za mną
podobne do zakochanego kundla

to tylko propozycje różnego czytania i wczytywania się w sens wiersza. Pozdrawiam. E.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. kiedy tak czytam Wiesławie Twoje słowa to jest we mnie poczucie synchronizacji naszych fal mózgowych, naszych odczuć i emocji !   bardzo Ci dziękuję :)  
    • Maruna w rzepak się wybujała. Ze starorzeczy woda tu stała. Skrzypowy wianek zaległ przed groblą — drobnej krzewinki przy dębach ogród.   Wyka w nić słońca, border na smyczy przez ażur ziemi lekko i z niczym skorupki ptasząt na wąskiej ścieżce. Nikt nie uczesze się i z gwiazdnicy. A groblą bobry, dziki i motyl.   ***   Co to za pomysł, by wycinać serce, wywozić do kraju, skąd najpierw zabiło? Skąd to przeczucie, że wciąż udowadniać trzeba tę polskość, nikt nie wziął jej siłą?    
    • @MIROSŁAW C.   klimatyczny i piękny wiersz :) niedzielna powolność i ten wiersz...... jest świetnie :)    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @marekg czasami poduszka, czasami koc...
    • @Annna2    misternie skonstruowany wiersz, który za pomocą języka i obrazu buduje pomost między głęboko osadzonymi, wiejskimi korzeniami a uniwersalną, współczesną refleksją nad tożsamością i czasem.   takie wiersze ubogacają niezwykle naszą kulturę.     moja babcia była Francuz  i pochodziła z okolic Marsylii.   po śmierci męża przyjechała do nas, do Krakowa.   cztery, pięć razy do roku, na święta, robiła nam czarninę. taką z gruszkami, śliwkami, pomarańczą. ciężka i gęsta to była zupa ale pyszna, że do dzisiaj mam jej piękno w pamięci. nauczyła się tego od jakiejś polskiej rodziny osiadłej po wojnie we Francji.   babcia umarła i przysmak się skończył.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...