Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dalsze trwanie ma zawsze
swoją cenę
splątane czyste zamiary
siwe włosy prostują

różowe wnętrza już
nie mają granic
kierunki zanikają a my
teraz nie lubimy luster

coraz mniej widzące oczy
pozwalają na swoisty nieład
dzień zatrzymany w mroźnym
poranku zamarznięte kałuże
niedostępne dla ptaków

iluzja gonitwy powoli się rozmywa
nuda zastępuje wiele pomysłów
tylko czas niecierpliwie
poklepuje po ramieniu

Opublikowano

najbardziej drażni "a my" w drugiej strofie, czytając ( a czytałam 6 razy co by nie skrzywdzić autorki!) za każdym razem mialam wrazenie że zaraz mi ktoś dokrzyknie tam " a my towarzysze .. !!!! ..... Najlepsza ostatnia strofa, dobrze ze po cichu i spokojnie prowadzony wiersz, dla mnie może brak tu mimo wszystko nostalgii , sentymentu? choć być może z perspektywy swojego wieku nie mam na tyle empatii by wcisnąć się między wersy

Pozdrawiam
Agata

Opublikowano

fajny wiersz, tylko boję się bo zaczynam patrzeć jak wielu na tym forum, pod kątem poprawiania i ucinania niepotrzebnych (subiektywnie) słów.
A pisz jak piszesz :)
to nie jest warsztat... nic nie powiem
podoba mi się (mimo troszku)
pozdrawiam
Anioł.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Miło Cię Agatku powitać, a bo to daaaawno o Tobie
"ani widu ani słychu":) Dziękuję za koment i obiecuję, że
wezmę sobie do serca tych "my".Serdecznie pozdrawiam:))) E.K.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No przecież nie straszę.:))Troche ciemniało u mnie, ale
mam nadzieję, że teraz jest na prostej drodze. Posyłamy
duuuże buźki!! Pa! Pozdrowienia:))) E.K.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No przecież nie straszę.:))Troche ciemniało u mnie, ale
mam nadzieję, że teraz jest na prostej drodze. Posyłamy
duuuże buźki!! Pa! Pozdrowienia:))) E.K.
Musi być na prostej drodze. Musi! W ogóle nie ma prawa być inaczej, nie u Ciebie.
Całuję bardzo mocno i pozdrawiam naj-naj-najserdeczniej! I ściskam Was oboje!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No przecież nie straszę.:))Troche ciemniało u mnie, ale
mam nadzieję, że teraz jest na prostej drodze. Posyłamy
duuuże buźki!! Pa! Pozdrowienia:))) E.K.
Musi być na prostej drodze. Musi! W ogóle nie ma prawa być inaczej, nie u Ciebie.
Całuję bardzo mocno i pozdrawiam naj-naj-najserdeczniej! I ściskam Was oboje!
Dziękuję i jest dobrze, tylko zawsze gdzieś tli się
jeszcze płomyk niepewności i myślę, że tak mi zostanie:))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @infelia , trochę pomieszanie z poplątaniem...
    • Deszcze niespokojne potargały sad. A my na tej wojnie ładnych parę lat ;)) No nie. Spokój to dopiero po :)) Uśmiech przesyłam :)
    • Rusz się, wynieś śmieci, ty niedojdo! Muchy tu latają –  jak cię pacnę, ty fujaro! Maminsynku i poeto podwórkowy, Z kranu cieknie, nic nie zrobisz?   Wiersz napiszesz o ulotności życia? Dywan wytrzep, bo sąsiedzi krzywo patrzą. A firany kiedy prałeś? mów, bo mamie się poskarżę! Bałagan wszędzie, mchem zarosło.   Tarantula w kącie zwisa, zje mnie, twoja sprawka! Grzyb w łazience to hodowla jest pieczarek? Gdzie uciekasz? wokół stołu mam cię gonić? Do mnie! klękaj, łkaj o przebaczenie!   Co masz na swą obronę? róże? dawno zwiędły. Suknię mi kupiłeś? całkiem, całkiem, lecz na wagę. Pierścień? masz go w diabły, tombakowy! Zgadnij, gdzie od dzisiaj będziesz kimać...   Pościelę ci z Wisłocką i Szymborską. Czesławę Miłoszową ci dorzucę, zdrajco –  literacie! Oj, dam ja ci popalić, dam ci steki wierszy! A Norwid cię uwiodła? to szantrapa!   Ze Słowacką pewnie tylko motyle łapałeś, zbereźniku! Aż ucho więdnie i usycha, rymem szyję ucisnę. Strofą walnę jak drzwiczkami od kredensu! Co tak stoisz osłupiały? żartowałam, ty pacanie!   Chodź, głuptasie, mamcia zeszyt mi przysłała. Gęsie pióro i kałamarz, kredki, temperówkę. Pokaż mi alfabet, jak to się wywija, „A” na początek... I bach! dzwonek w uszach, krzesła szur-szur.   To nie małżonka wali, dudni i jazgoce. To matura, ty bęcwale, właśnie egzamin zdajesz! Nauczyciel ryczy: „kartki oddajcie! koniec czasu!” „Człowiecza dola” temat widnieje na tablicy zadany...    
    • jeszcze się nie pochowali   w ziemi w niebie   krążą między światami    czasem gdzieś przycupną i słodko śnią    o lataniu 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @wierszyki :D mol na pewno! ;)  Dzięki          @TylkoJestemOna ;) Dziękuję     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...