Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

za czyim przyzwoleniem
jakaś cwaniacka ręka
co pięć chwil na minutę
wkręca mi w ucho
w źrenicę przez ekran
bełkocącego pawia reklamy
w momencie gdy pilot
właśnie ze mną odjechał
w pejzaż sprężarkowej lodówki
na zimne nóżki z piwpuszką
a bezskuteczne rwane
lękowe ściszanie
graniczy z degradacją
nerwicą umysłu
albo szałem o zawał..
tak dalej żyć nie może..!
Sejm łbem o blat postuka
bo przepadnie koryto
na nową kadencję
przepawionego..
podobnie z nieustannym
pochylaniem się nad
no właśnie
trzymając za pióro pawia
nad czym ?

Opublikowano

strasznie to wszystko "na siłę" , natłok obrazów, informacji, i mimo teoretycznej spójności , całość wydaje się tanią prookacją, nastoletnim buntem .. poza tym forma: ciężkostrawna , to nie jest wiersz na Z, acz zachęcam do dalszej pracy :)

Pozdrawiam
Agata

Opublikowano

Nieprzyjemnie porwany tekst, przez co nie zachęca odbiorcy do czytania a zamiast tego męczy lekturą.
Rozumiem że nerwica umysłu to nerwica umysłu, i że ma to oddawać w formie temat, ale może poszukać jakiegoś złotego środka, bo aż tak znerwicowany stylistycznie tekst to już za dużo jak dla mnie.
Pozdrawiam
R.

Opublikowano

-piw paw no to tak..


"paw"


jakim prawem
cwaniacka ręka
wkręca w ucho
w źrenicę przez ekran

bełkocącego
pawia reklamy

w momencie gdy pilot
odjechał w pejzaż
lodówki na zimne
nóżki z piwpuszką..

a nieustanne
lękowe ściszanie
graniczy z degradacją
nerwicą umysłu
szałem o zawał..

tak dalej żyć nie może..!

Sejm łbem postuka
bo przepadnie koryto
na nową kadencję
przepawionego..

podobnie z nieustannym
pochylaniem się nad..
no właśnie
nad czym ?



-za słowo i podpowiedź dziękuję Eli, Luthien , Robertowi (!!!)

pozdrawiam Ran

Opublikowano

Właśnie taki, jak jest, wiersz nie jest poszatkowany, a jest spójny i płynny. Kolejne obrazy i refleksyjne (wewnętrzne) komentarze zmierzają do jednego, do zdania sobie sprawy, czym to wszystko (co widać, co dzieje się) jest naprawdę. A kluczem do tego wiersza jest tytułowy paw, zresztą na tyle dobrze już znany w klasycznej literaturze, że w Polsce jest wyrazem złych poczynań. Pozdrawiam

Opublikowano

-Wija radzi co do wiersza: 'Właśnie taki, jak jest..', Henio czuje na końcu niedosyt..
a my z pilotem, napięci, czujni na pawia..

podzdrawiam Was Obu i dzięki za wdep..

Ran

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Do stylu przywykłem i do sposobu wyrażania myśli także .Nie rozumiem niektórych zarzutów.Może się podobać ów styl lub nie ,ale czy wolno komuś go narzucać?
Głupie pytanie.Już wiem , wolno:)Co do "pawia" to chyba nikt go nie toleruje.
Co do wiersza.Gdzie tu chaos ?
Oglądam ,pieprzą jak zawsze,wychodzę się wspomóc "relaksaczem"żeby móc znów podejrzeć jak puste pierze leci ,a poduchy nie będzie i tylko pytanie co gorsze: reklamy czy to paplanie:)
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko co ma do tego AI? AI będzie tak funkcjonować, jak ją zaprogramują ludzie, a ci oczywiście zrobią to zgodnie z jakimiś wzorcami. Pytanie - jacy to będą ludzie i w jaki sposób wychowani. A to, że koncepcje wychowawcze się zmieniają, nie ulega wątpliwości, odkąd potrzeby jednostki zostały postawione ponad potrzeby wspólnotowe. Sztuczna inteligencja nie stoi jednak w kontrze do czegokolwiek, odzwierciedla tylko bieżący stan rzeczy. Oparta (głównie) o modele językowe, operuje jedynie na systemie kodów i znaczeń. To my ją 'wychowujemy', jeśli można to tak nazwać,  ucząc pewnej struktury, odzwierciedlającej mniej więcej naszą logiczną percepcję, nasz aparat pojęciowy. AI nie rozumie rzeczywistości jako czegoś ciągłego, zmieniającego się pozostającego w ruchu, ewoluującego zrelatywizowanego, tylko jako zbiór stałych elementów, które zostały wprowadzone do bazy danych i w ich obrębie się porusza. A elementy te już wprowadza człowiek, który może być dobry lub zły, głupi lub mądry, mieć rozwiniętą wyobraźnię lub nie, rozległą lub wąską wiedzę.... No i trzeba jeszcze dodać, że AI jest - na razie - tworzona do realizowania określonych zadań, co pokazuje, że człowiek jednak chce pozostać wolny i zrzucić na nią to, czego wykonywanie go ogranicza. Odszedłem trochę od tematu, a zmierzałem do tego, że AI będzie w stanie 'widzieć' różnice', o których piszesz, jeśli tego zostanie nauczona.  Chyba, że chcesz powiedzieć, że sam czujesz się trochę taką sztuczną inteligencją, bezdusznie programowaną do pełnienia określonych funkcji  narzuconych przez zewnętrzny, techniczny plan, a nie dzieckiem wychowywanym do samodzielnej realizacji siebie, w zgodzie z tym, czego AI jeszcze nie posiada (wolna wola, samoświadomość).
    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...