Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Przydatność


Rekomendowane odpowiedzi

słyszałem o aborcji -
nie sądziłem że będę jej świadkiem
nieopodal starzejących ludzi



twarz odbita w spłoszonej chmarze nietoperzy
wypluta
na oślep

lądując
grzebię w tym co nieprzydatne
starzenie nie jest chwytliwą ostrością

nie przydaje się do niczego
chyba że do fotela
rozbujać
żeby żal do resztek się wyrzygał

zmarszczyć uśmiechy jeszcze bardziej
bo na ciele później zostaną
resztki włosów i znamiona –
pokarm
dla ptaków jesteś okruchem
tak jak chlebem gardziłeś

ja stąd spływam przez słodkie łzy
jak alkohol wszelaki spłynął kiedyś
przeze mnie
piekielnym chuchem

pozostanę młody i będę cierpliwie dojrzewał
w odbiciu z kieliszka koniaku

żaden osad ciała zaskorupiały na mnie
nie zmieni tego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

żaden osad ciała zaskorupiały na mnie
nie zmieni tego


I bardzo dobrze! A mówisz, że ta starość taka porzygana? A od ilu lat się zaczyna, żebym mogła przetestować? Poważnie - żarty sobie robię, bo ten fragment:

bo na ciele później zostaną
resztki włosów i znamiona –
pokarm


jest przygnębiający ale wyrazisty ponad.


Poza tym - gratuluję wygranej! "Chamstwo trzeba zwalczać...itd." - wężykiem. Pozdrawiam serdecznie. E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



od ilu lat się zaczyna ? każdy odpowiada sobie sam na to pytanie :) dzięki za zainteresowanie w obronie mojej osoby i ogólnie za czytanie / wygrana ? mam dosyć takich pseudo-intelektualnych zagrywek tylko żeby zaistnieć że rajcuje, no ale znajdują się niektórzy co to chcą wzbudzić krztę emocji odpowiadających im samym / :)

t
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




i bardzo dobrze że jak na mnie to nie za bardzo :) nie zawsze człowiek jak maszyna, działa i oddziałuje jednakowo i nigdy się nie myli czy genialnie pomysły realizuje. ja i tak tutaj gościnnie :) konsekwentnie i tak siedzie na P. dla mnie nie ma podziału tutaj, więc moja wizyta jest kapryśna :)

dzięki :)

t/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dobrze się stało,że na litość zabrakło jej pieniędzy,bo miłość z litości nie wróży nic dobrego.
    • Wierszy jest zatrzęsienie,ale tylko niektóre są poezją.
    • bądź tu i zostań Nasze serca  spłoną czerwienią Ze mną poczujesz się jak w niebie Mamy ten  sam klucz  do naszych serc Nasza droga miłości jest taka sama kolorowy dom w kształcie serca Miłość buduje nasze życie Oglądamy zdjęcia z przeszłości Nie mają koloru , mają kolor miłości Dlaczego potrzebujemy skarbu , mamy siebie                                                                                              Lovej . 2025-01-14                 Inspiracje. Czy istnieje prawdziwa miłość
    • W drewnianej klatce, pod cieniem drzew, ptak śpiewał pieśń, co nie miała słów. Skrzydła złożone, niemal zapomniane, wciąż drżały w rytmie dawno przebrzmiałych snów.   Blask słońca wpadał przez kraty złote, rzucając cienie jak pajęcze sieci. Każdy promień – przypomnienie lotu, każdy dzień – więzieniem bez ucieczki.   Marzył o niebie, gdzie wiatr unosi, o wolnym błękicie, co nie zna dna, lecz skrzydła skurczone nie znały mocy, a pieśń w gardle zmieniła się w łza.   „Otwórzcie klatkę” – chciał krzyknąć światu, lecz głos zamilkł w gęstwinie liści. I tak trwał w ciszy, na skraju zmroku, pragnąc wolności, choć w niej mógłby zginąć.   Aż pewnej nocy, gdy księżyc zbladł, i cisza pożarła ostatni śpiew, klatka uchyliła swe drewniane wrota, lecz ptaka w niej już nie było – tylko cień.   Świt zastał klatkę pustą, jak wieko, które zamknęło w sobie ostatni sen. A wiatr poniósł pióro ku dalekim wzgórzom, gdzie niebo dotyka nieistnienia tłem.
    • @Laura Alszer   Usunąłem martwe teksty, to znaczy: bez polubień i komentarzy, zanim coś tutaj opublikuję (publikuję tylko tutaj, sporadycznie na Facebooku) - piszę najpierw na Wordzie (mam jeszcze rękopisy w Czarnej Teczce) i dopiero potem publikuję tutaj - po szlifie, jako uczeń publikowałem teksty w licealnym pisemku "Uważam, że...", bibliotekarskim "Sowa Mokotowa" i tygodniku "Tylko Polska", wydałem również tomik wierszy pod tytułem "Kowal i Podkowa" - można go zamówić w Archiwum Akt Nowych - trzeba po prostu napisać do wyżej wymienionego archiwum list elektroniczny lub iść bezpośrednio i zadać pytanie, jasne: wszystko mam zapisane na Wordzie - włącznie z "Czarownicą" - na profilu mam życiorys i dane kontaktowe, gdyby pani zechciała - mogę pani wysłać.   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...