Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Myśli pędzą w niezbadanych kierunkach
Kotłują się jak kłęby kurzu po bezdrożach
Dokąd wyruszy ten piękny żaglowiec
Który wiatr kołysze jak szumiące zboża
Co dumnie w słońcu mieni się o świcie
Wśród fal płynąć będzie po morskich głębinach
Jak morza horyzont ginąc w błękicie
Pędząc przed siebie jak górska lawina
Ten dziewiczy rejs nie będzie ukojeniem
Północny szkwał przeszyje jego żagle
Kiedyś tylko wspomnieniem
Nazwę chwilę gdy wypływał rankiem
Zwiedziwszy świat dryfuje na nurtach
Wiodący do brzegu krainy z której przybył
Ziemia to jego i choćby przeklęta
Nigdy na świecie się jej nie wstydził
Unoszę głowę i patrzę przed siebie
Czy już przypłynął czy już go widać
Osiadł na mieliźnie koralowych raf
Dobrze mu tam , tam już jego przystań

Opublikowano

To mógłby być interesujący liryk, a nawet jest. Jednak posiada kilka błędów. Ogólnym jest brak odpowiedniej formy. Koniecznym wydaje się podział na zwrotki. Dużo stosujesz porównań, czy słusznie? Ten moment jest dla mnie niezrozumiały:
Kiedyś tylko wspomnieniem
Nazwę chwilę gdy wypływał rankiem
Zwiedziwszy świat dryfuje na nurtach

ma być "dryfuję"?, czy dryfuje odnosi się do nurtów... w każdym razie jest to wynik nieuporządkowania, braku przestrzeni. Mimo to w liryku jest dużo ładnych rzeczy. Czuć swobodę, potencjał, ale i chaos, który należy wyeliminować.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...