Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Malinowe alter ego


Rekomendowane odpowiedzi

Doprawdy nie wiem i sam pytam – dlaczego?
ma swoje miejsce w mojej stabilnej naturze,
jak w lustrze krzywym odbite, promienne jakieś alter ego.
Ledwo pomyślę o nim, a już jest na górze.

Echo rezonem rozprzestrzenia tęskny odgłos chwili.
Czuła struna, ledwo tknięta, tańczy i wibruje.
Logos - potęgując stałą pi, plącze się, ale nie myli.
Krew podczaszkową, stygnącą w niskich rejestrach gotuje
i krzepi barwą w trzepoczącym rozwarciu orzęsionych,
łypiących pawim oczkiem, skrzydełek motylich.

Smakują myśli bezmyślne i płoche.
Wietrzyk znów pachnie zgonionym oddechem w brzezinach.
Pył kwietny nie jest marnością - ani zdeptanej drogi prochem.
Popielec ledwo minął, a już czuję słodycz
w nierozkrzewionych listowiem – malinach.

12082010

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...