Mak, mak, mak

[Anna_Para]

kiedy kuleję na dwie nogi,
gdy mnie przewraca byle wiatr,
milczenie boli, jak ostrogi,
wbijane w boki czułych warg,

rytmem łagodzę stratę mitu,
powtarzam białe: tak, tak, tak.
ucieram w oczach do błękitu
mak słodki, wcześniej gorzki mak.

[Gość]

Mak.. zastanawia mnie co miałoby symbolizować jego rozcieranie w oczach - to taki kobiecy wiersz jednak :)
Piasek...?
Równo i na temat. Jak flesz.
Pozdrawiam Aniu.

[Anna_Para]

Popsutku:

Tak, to mak - piasek pod powiekami zmęczonymi bezsennością. I niech tak zostanie. Cieplutko dziękuję, pozdrawiam,

Para:)

[wanesa_ciska]

CHa cha wszystko ta peelka sobie wmówi że białe jest czarne i że słodki ,,,mak i wiele innych rzeczy ,,,,,,tak tak ,,pozdrawiam

[Dyziek_ka]

Bardzo egoistycznie powiem.
Możesz nie sypiać, jeśli tak piszesz

Z sympatią

[Anna_Para]

Wanesko:

Dzięki za pozdrowienia. Z wzajemnością,

Para:)

[Anna_Para]

Dyziu,

egoistycznie odpowiem: Nie zawsze tak bywa... Ale często.

Cieplutko,

Para:)

[Judyt]

piękny wiersz, ja lubię maki w torowisku
J.

[Anna_Para]

Judyt:

Dzięki piękne. Pozdrawiam cieplutko,


Para:)