Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na parapecie oka usiadła mokra myśl
bałagan w domu, a jestem zmęczona

posprzątam

zamiast ścierek wyprałam uczucia
wybieliłam błędy jeszcze łzawo ociekające
na linie z nadzieją porozwieszałam
niech wyschną
zamiast z obrusów plamy z sumienia wywabiałam
i dzień prasowałam nie bieżnik

zacerowałam dziury w serkach
załatałam serce by na-starczyło kredytu
na więcej. nic więcej
to mało? pytam. myśl.
nie usłyszała

wyskoczyła

Opublikowano

Lady S: cierpliwości trochę, czy ja albo ktoś inny tak bez pardonu domaga się komentarzy zaraz po wysłaniu wiersza?zamiast tupać nóżką,lepiej pokomentować innych ;)

Co do wiersza:
radzę unikać takich sformuowań jak:parapet oka,sznury nadziei... akurat te nie są takie złe, ale łatwo o kicz używając dopełnienia.

zamiast plam na obrusach plamy z honoru wywabiłam-> napisałbym zamiast z obrusów, plamy z honoru wywabiłam/ zawsze jedno powtórzenie mniej

syrkach->fuj! po co taki ohydny kolokwializm?z dużo większą przyjemnością przeczytałbym w skarpetach

końcówka dobra.
Ogólnie się podoba. Zastrzegam też że moje uwagi są subiektywne.

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

Jak miło...

Miało być "zacerowałam dziury w serze" ale wydało mi się banalne, więc szukałam dalej-" w serkach" - to samo, lecz"syrki" (hmmm...,pomyślałam) będą dwuznaczne - i zostawiłam;-)

Cierpliwością nie grzeszę ,ale i tej się uczę;))

Pozdrawiam skruszona:)

P.S. Bardzo chcę komentować inne wiersze, lecz (ze względu na ubogi warsztat) nie zawsze czuję się upoważniona do wydawania opinii. Chociaż -czasami- tak mnie język "świerzbi", że nie wytrzymuję i "walę z mostu" ;-))

Opublikowano

No tak.

Ciutkę się "czepnę" ok? :D

Syrki KATEGORYCZNIE w odstawkę - chyba, że adresowany do gomnazjalistów, i to tych z problemami w nauce języka ojczystego ;D

Drugie primo:
myśl. nie usłyszała oraz na więcej. nic więcej
ta kropka spełnia jakąś funkcję?

Trzecie:
przy myślniku winna być pauza po obu stronach ;) że- co

Ale to techniczne uwagi.

Drażni mnie ciut "nastarczyć" - jakieś takie mało poetyckie. No i "zem" w wierszu - stylizacja? Pozwalam sobie na "zem" - lecz w komentarzach :D

Myśl zrozumiał. Myśl.

Pozdrawiam :D
Wuren
ps. Wcale nie oceniam źle, tak się tylko czepiam, bo mi szkoda wiersza na takie technikalia...

Opublikowano

Pewnie P. Wuren, ależ proszę, proszę się czepiać;-)
1. Myśl. Brawo :)
2. łata to kredyt dla serca, które ma-starczyć (na-starczyć) na więcej. Nic więcej.
3. żem - nasączone ironią, "włożone" w usta łzy dla podkreślenia zmęczenia i ciężkiej pracy.

Dziękuję :) i ślę pozdrowienia.

Su.

Opublikowano

cerowanie+syrki... ciężko było o inne skojarzenie ;)

to żem bym sobie darował.

Co do komentowania:śmiało! Moje wiersze zawsze stoją otworem nawet na komentarze typu + albo - i nic więcej. Podejrzewam,że inni myślą podobnie.

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

A ta "myśl" to ja. Bo w ogóle w to wszystko nie wierzę, choć tak się PeeLka starała :) A najmniej już skłonny jestem uwierzyć w spieralność plam na ludziach. Jeśli już jakoś (częściowo) schodzą, to - opornie - latami.

Oczywiście wierzę w przewrotność Autorki :))

Pozdrawiam.

Opublikowano

To zależy od rodzaju, rozmiaru i punktu widzenia "wywabiacza" plamy.

"Bo w ogóle w to wszystko nie wierzę, choć tak się PeeLka starała :) "

Proszę mi wierzyć - nie starała się. Wiersz powstał "na gorąco" pod wpływem działania strumienia świadomości (może dlatego taki udany;-).
Przepraszam kolego,ale :
Jak można nie wierzyć w sprane uczucia?
Kto, sam przed sobą nie wybiela poczynionych błędów? Wszak najlepszym adwokatem człowieka jest przeciwnik jego sumienia.
Kto nie łata (prędzej, czy później) dziur w sercu, by dalej biło dla kogoś ...?

Hmmmm...owszem, jestem przewrotna (czasami;) i mam nadzieję, że mój interlokutor, tak naprawdę trochę kokietował pisząc swój komentarz ;-)

Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


A jaki byłby rodzaj męski do "kokietki"? Coś strasznego chyba :(

Staranie - tylko podmiotu lirycznego dotyczyło. W staranie autora na ogół nie wątpię, jeśli już zabieram się do komentarza.

A moja niewiara - dotyczy skuteczności tych starań. Choć się staramy... to czy te dziury tak zarastają, czy te plamy tak znikają? Ma tak pani? Jest Pani z takiego wosku? Syzyf, nie Syzyf. Liryka, więc jakieś tam skrzydełko zawsze odejmie ciężaru...

Wiersz jako całość zresztą do mnie trafił. Bo myślę, że nie polemizujemy, tylko trzymamy teraz kij z dwóch różnych końców :) Pozdrawiam.
Opublikowano

Nie będziemy uprawiać radosnej twórczości słowotwórczej z "kokietką" ;-)
Zostawię to innym.

Co do "plam na honorze", to wiem już, że, ----> powinnam raczej użyć na "sumieniu" .

Rację przyznaję , tekst zmieniam i życzę snów milusińskich.

Pozdr.
Su.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kiedy umrę, mnie nie chowajcie, tylko prochy me wiatrom oddajcie.  Miast ginąć w nieznanym rzędzie, niech burze poniosą je wszędzie, aż ślad mój waszym się stanie.   Bo kiedy umrę, ja być nie przestanę, tylko wspomnieniem waszym się stanę. Jednym miłym, kochanym, innym znów mniej zrozumianym, a jeszcze gdzie i mocno zgorzkniałym.   Więc zamiast chować, odpust mi dajcie: od nieczułości i bezzrozumienia, od win minionych, czasów straconych, co ich nie dałem, a tak pożądałem. Od bezsilnosci i niezaistnienia niech mnie umyją wiosenne deszcze. I światłograniem w strudze słońca niech się stanę, we wszystkich kolorach, losem rozdanych wzorach, gdzie bywać chciałem, odwagi nie miałem, osiądę teraz skroplonym kurzem. Smugą cienia wam zagram na murze. Ku zadziweniu i dla przebudzenia, dla nowej myśli wskrzeszenia śladem palca na szybie was wzruszę i odpocznę na chwilę waszym przebaczeniem zanim dalej w drogę wyruszę. I żył będę, bo muszę. Tylko odpust mi dajcie.
    • Najwolniej jak się da: pędem.  Przez życie idziemy razem: całkowicie sami.  Cofając się wstecz widzimy przyszłość:  pałęta się gdzieś ze wspomnieniami.  Tuż przy nas kroczy Bóg: widoczny w swej niewidzialnej odsłonie.  A człowiek? Dziś jakoś bardziej w siebie wierzy: w przyciasnej cierniowej koronie ...     
    • Każdy dzień dla mnie to jak łza nad pudełkiem wybrakowanych puzli. Zastanawiam się nad ludzkością, nad tym, z czego wynikła i czego jest rezultatem. Możliwe, że jednak pomyłki. No bo skąd się bierze ten samopowielający wzorzec, gdzie co -nty człowiek na ziemi jest "niedopasowany," " niekompatybilny," nie trafia "na swojego," odstaje od przyjętych norm i "nie ma dla niego miejsca"? Człowiek szuka i nie ma, nie może odnaleźć siebie w kilku miliardach innych poszukujących.  ... Czego? Chciałabym po prostu usiąść kiedyś w barze i zamówić lustro. I niech przysiądzie się do mnie ten, kto zamówił to samo ... (Z tego właśnie powodu z reguły omijam bary.) Wolę śnić o granatowych łabędziach - tylko dlatego, że nie wiem, w jakim kolorze jest antracyt Wolę cofać się do przodu - wiem, dokąd wracają błędy.  Wolę być otwarcie zamknięta - w końcu każdy może podejść i sam sobie otworzyć. Kiedy mijam ludzkość, nigdy się nie rozpoznajemy, nie witamy, nie pytamy o samopoczucie.  Kupiłam dziś belę jedwabiu i właśnie upycham ją do butonierki Boga, który jasno mówi, że "nie szata zdobi człowieka."  Odwracam się, by jeszcze raz na Niego spojrzeć.  Bardzo przystojny.  Podejrzanie ludzki! Kaszmir. Z metra.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Wochen Jesiennie i ten szelest litości niesłyszany odbija się echem.
    • Literatura to jedyna religia, której Dekalog przykazuje kłamstwo w dowolnych konfiguracjach i kontekstach.     
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...