Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Refleksja


Rekomendowane odpowiedzi

Pociesza myśl, że tylko niebo jest jedynym
Tych rozłąk świadkiem, które cierpią nawet drzewa;
Gdy wiatr sędziwy kończy objęciem prawdziwym
Całować świat przez wargi obłoków i nieba.

Błękity są objęciem dla wszystkich pod triumfem
Planety, lecz niestety ich szczęście spoczywa,
Jak ptak umarły w morzu, tak dla nas w stóp buncie
Wysoko, bo chmur pieśni szukamy na szybach.

I płynąc na swych krokach jak chmury w przestworzach
Najwięcej dżdżu wydamy z rąk i z serc szkaradnych.
On wsiąka potem w ziemię lub w głębiny morza...,
Ze smutkiem, bez nadziei, bo nie z chmur upadłych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro tylko niebo, to dlaczego i drzewa? Mam wrażenie, a starałem się wczytać dokładnie, że ten wiersz udaje. Jest nieskuteczny, nieporadny. Wykorzystywane są słowa te same nawet w jednej zwrotce, gdzie nie czuje się ich uzasadnionego tak współistnienia, np te sąsiadujące z "niebem". "płynąć na swych krokach"... takie to niezbyt. Niepotrzebny epitet do serc. I na koniec chmury... Niespójnie. Ale mam również wrażenie, że autor chciał dotknąć zacnych spraw. To jest ważne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...