Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jestem i mnie nie ma
wszystko mi jedno
jestem wciąż obok
nie wierzę choć nie odrzucam

jednak martwię się
bo autentycznie nie lubię pierniczków
nie lubię i już

no więc
czy mógłbym je lubić i nie lubić niechcący?

Opublikowano

no to ja się wezmę za kosmetyczne strzyżenie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to wyboldowane to moim zdaniem zbędne. wtórne i niepotrzebne, nie pełni funkcji celowego powtórzenia, nie wnosi nic nowego, czyli trzeba wyciąć - jednak wiem, że potrzebny jest taki a nie inny układ wersów, proponuję zastąpić te dwa, które od razu skreśliłam, i zastąpić czymś lepszym, to jest czymś, co wniosłoby więcej znaczeń, co poszerzyłoby wiersz. nie zrozum mnie źle - to "no więc" i "jestem wciąż obok" są złe tylko same w sobie, to są puste wersy, ale wystarczyłoby je ocalić dodając jedno umiejętnie dobrane słowo i już bym się nie czepiała. bo mój zarzut generalnie jest taki, że to wiersz-chudzielec. niby miniaturka, a jednak przegadana; z drugiej strony za kruche to na długi wiersz.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję przeczytanie i za "fajne". Chodziło sprzeczności których czasem nie da się pogodzić lub trzeba dokonywać karkołomnych sztuk myślowych aby je sobie wytłumaczyć. "wewnetrzne sprzeczności " - owszem,napięcia wewnetrze to atrybut artystów. Poprawny chce być raczej przezroczysty i musi się kontrolować co czasem daje śmieszny efekt. Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W sumie bold można wyrzucić, choć z boldem też ujdzie. Niespecjalnie chce mi się pracować nad wierszykiem. Miał być tylko wskazaniem na pewną kwestię , która budzi zdziwienie a czasem rozbawienie autora. Dziękuję za poprawki i wyczerpujący komentarz . Pozdrawiam
ciepło.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a szkoda! bo te jeden z lepszych! bo to pomysł, który jeszcze nie jest tak przejedzony jak na przykład: miłość, wojna, wiara, patriotyzm, et cetera et cetera. to naprawdę zgrabna miniaturka, nawet pomimo tego, co wyboldowałam. ma swój urok. żal by mi było, gdyby miała zostać porzucona.
pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


a szkoda! bo te jeden z lepszych! bo to pomysł, który jeszcze nie jest tak przejedzony jak na przykład: miłość, wojna, wiara, patriotyzm, et cetera et cetera. to naprawdę zgrabna miniaturka, nawet pomimo tego, co wyboldowałam. ma swój urok. żal by mi było, gdyby miała zostać porzucona.
pozdrawiam

Zmobilizowałaś mnie - popracuję!.
Poza tym znalazłem taki staroć. Powiedz co o nim sądzisz:

Nie jestem…

nie jestem za tym aby szkodzić
nie jestem za tym aby nie wierzyć
nie jestem za tym aby robić złe rzeczy
nie jestem za tym aby z czymś przesadzać
nie jestem
nie jestem jeszcze za tym aby ten czy ów robił to czy tamto
nie jestem
ale czy ktoś mi może coś zarzucić?

pomóż mi to za mało aby być

I cóż to znaczy jeśli ja tylko nie jestem lub nienawidzę?

odpowiedz mi
muszę
musze to wiedzieć
bo zniknę
Opublikowano

to naprawdę ciężki kawałek. po pierwsze: wielokropek w tytule. po drugie: przesadziłeś z powtórzeniami. pozwolę sobie ponarzekać szczegółowo:

nie jestem za tym aby szkodzić
nie jestem za tym aby nie wierzyć
nie jestem za tym aby robić złe rzeczy >>to jest to samo co 1. wers
nie jestem za tym aby z czymś przesadzać >>to jest chyba autoironia... ;)
nie jestem >>samo "nie jestem" ma inne znaczenie i tu nie pasuje
nie jestem jeszcze za tym aby ten czy ów robił to czy tamto
nie jestem >>patrz wyżej
ale czy ktoś mi może coś zarzucić?

pomóż mi to za mało aby być

I cóż to znaczy jeśli ja tylko nie jestem lub nienawidzę? >>zapis - lepiej konsekwentnie z małej litery

odpowiedz mi
muszę
muszę to wiedzieć
bo zniknę
>>bo zniknę: gdzieś to już było, dziś brzmi naiwnie

w rezultacie wiersz nie ma żadnej puenty, a ostatnia zwrotka jest jak walenie czytelnika młotkiem w głowę. zbyt jasno, zbyt czytelnie, za mało... enigmatycznie. wierszowi brakuje zdecydowania. widać, że staroć. kontrastuje z miniaturką o pierniczkach. to znaczy, o ile miniaturkę polubiłam, o tyle ten wiersz nie przypadł mi do gustu. [to był pierwowzór pierniczka? widać, jak rozwinął się autor :D]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Lucyna strąca krople z jesionki wełna chrzęści pod palcami niczym zlepek waty tej samej która zalega we framugach okna na głogu przysiadła sójka patrzy na świat spode łba tylko turkus gdzieniegdzie przebija na skrzydłach aż żal puścić ją wolno opasłe gruszki tłuką ziemię cóż ona winna że leży odłogiem zamiast rodzić raz po raz już nawet chrzan zwinął zieloność by nie zakłócać przeobrażenia w taki dzień nosisz w sobie pleśń rozgarniając zgniłą przestrzeń niby zwyczajnie podzielność uwagi między ich troje
    • gdy świetlik gaśnie to go rozpal bez ograniczeń jest wyobraźnia daj siebie innym wśród nich pozostań bo na samotność są przyjaźnie :))
    • @E.T.   Piękny wiersz napisałeś – o pragnieniu bliskości i o tym, jak wyobraźnia potrafi utrzymać przy życiu nadzieję.  
    • @Roma Wow! To frapujący wiersz. Zestawienie aktu twórczego z estetyką BDSM jest niezwykle mocne i odświeżające. Tak o relacji z samym słowem, o dynamice władzy między autorem, tekstem a może i odbiorcą to jeszcze nie czytałam. "Klaps na goły wers" to genialny obraz - aż chce się spersonifikować ten wers. Fajnie przechodzisz z roli dominującej do uległej - raz autor panuje nad materią słów, a za chwilę staje się niewolnikiem własnej wizji czy idei. "Trytytkowo" - nie da się łatwo takiej więzi rozerwać. (W kryminałach teraz sprawcy używają wobec swoich ofiar trytytek - są niezwykle skuteczne). Ostatnie trzy wersy ("głębiej i mocniej, / lekko / nierealnie") połączenie intensywności, bólu i wysiłku z poczuciem lekkości i odrealnienia to kwintesencja momentu, w którym wiersz wreszcie "działa" i zaczyna żyć własnym życiem. Pisanie to akt totalny – angażuje nie tylko intelekt, ale całe ciało i psychikę. Pozdrawiam -y. :)
    • @andrew "dziś … dziś kobieta jest tajemnicą"   Ale za to mężczyzna (czyli połowa populacji)  jest nieskomplikowany - do życia potrzeba mu picie, jedzenie i tajemniczej kobiety. Bo podobno lubi rozwiązywać (i rozpinać)  zagadki.   Tak stwierdził pewien mądry mężczyzna. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...