Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Franek (zna ktoś Franka?)
Już od wczesnego poranka
Krząta się po mieszkaniu
W skrzętnym poszukiwaniu
Zagubionego "ja";

I tak od dnia do dnia
Przechodzi kilka mil:
Tu się zatrzyma, siądzie,
Tam stoi kilka chwil.

Ech! Spędza Franek życie,
Chodząc tam i z powrotem -
Niejednokrotnie przy tym
Oblewając się potem...

Czasem też gromko płacze,
Chlipie jak stąd po Kraków,
Bo zamiast znaleźć siebie -
Nabawia się żylaków.

Morał z wierszyka prosty,
nie wszystkim jednak znany:
Nie zawsze znajduje się to,
Czego akurat szukamy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...