Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Był sobie pewien pierożek
Błąkał się biedny po świecie
Miał śmieszny na czubku rożek
I lubił tańczyć w duecie.

Doprawdy był wyjątkowy,
Rozmiar miał akuratniutki
Był taki wprost modelowy
Do tego bardzo milutki.

Powiecie pewnie: Wspaniale!
Nic tylko skakać z radości.
On nie cieszył się wcale
Bo w wielkiej żył samotności.

Pragnął się z kimś zaprzyjaźnić
Nieśmiałe robił podchody
Lecz nie zamierzał się zbłaźnić
Chciał by przełamał ktoś lody.

Smutek go wielki ogarniał
Myśli go gryzły ponure
Pierożka nikt nie przygarniał
Chociaż miał czułą naturę.

Gdy wreszcie ktoś się pojawiał,
Miał gdzieś pierożka uczucia,
Chętnie się z nim zabawiał
Znikał bez krztyny współczucia.

Jesteście pewnie ciekawi,
Co później się wydarzyło?
Oj, dobrze wiedzieć Kochani
Jak to się zakończyło!

Nadszedł dzień kiedyś uroczy,
Wokół pachniało i lśniło,
Lecz choćbyś wytężał oczy,
Pierożka nigdzie nie było.

Nikt nie wie co się z nim stało,
Zostały puściutkie ścieżki,
Słoneczko gdzieś się schowało
A chmury wciąż ronią łezki.

Opublikowano

Wiersz - bajka poprawnie napisany. Poza załamaniem płynności zgłoskowej w trzech miejscach jest ok. Lubię pierożki w bajkach i rzeczywistości... szczególnie ruskie i takie zagubione... hi,hi,hi. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Burza śnieżna uniosła się biało-czarnym płatowcem ku wysokości kosmosu, uczepiona o smoczy ogon czerwonego płomienia.   Ostatni skok i ostatni akt. Potem wędrowiec wrócił, osiadł i zardzewiał.   Były jeszcze oklaski na pożegnanie, i opustoszały zaraz korytarze, kryte ciemnym drewnem. Wygasły ekrany gwiezdnych marzeń.   Koniec imperium i początek wojen — tak brudnych, tak oczywistych, jak niebo nostalgii, uwięzione w pętli historii.
    • @KOBIETA Twój wiersz ma w sobie coś z klasycznego romansu - zmysłowość podana elegancko. Podoba mi się to budowana napięcie - od kelnerskiego spojrzenia, przez autoobserwację w lustrze, aż do finałowego gestu. Ten pocałunek na serwetce to piękny, staroświecki gest - coś między kokieterią a czułością. Uroczy, kobiecy wiersz - czuję w nim radość z uwodzenia, z gry spojrzeń i gestów. :)))
    • @Annna2   Aniu. Twój komentarz jest pełny i świetny. Dziękuję.   ale ja chciałbym......   bo Ty często sięgasz po A.Camus i V.Hugo. i słusznie bo to wielcy myśliciele byli.   ale ja, literaturę francuską widzę przez innych twórców.   pierwszy to M. Proust i jego "w poszukiwaniu....". czytałem całość trzy albo cztery razy. fragmenty miliard razy. gdyby tak moją głowę wsadzić w imadło i dokręcać szczęki to wypływała by Albertyna, Gilberta, Giesele czy księżna Oriana.   przesiąkłem Proustem jak gąbka.   drugi to H. Balzac. archaiczne myślenie ale wielkie piękno.   trzeci to L. Aragon. "wiesniak paryski", "piękne dzielnice". wiem komunista francuski. ale kim on był z tym swoim komunizmem przy pieprzonych lewakach dzisiejszej europy ? niewinnym dzieckiem. a pisał pięknie.     tak sobie pozwoliłem...... nie jako alternatywa ale bardziej jako poszerzenie, chociaż akurat nie w temacie :)     dzięki Aniu.       @Robert Witold Gorzkowski   Robercie. bo Ania ma wiedzę i pamięć doskonałą. dlatego Ją czasem prowokuję żeby pisała bo pisze bardzo ciekawie.   dzięki.      
    • @Annna2 Mi chodziło bardziej o to, że ktoś ciebie wysłuchiwuje, ale jednocześnie mega przemilcza. To akurat lepsze hasło graffiti mi wyszło, bo dodałem rysunek :)
    • @EwelinaBardzo dziękuję! Zgadzam się, często tak bywa. Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...