Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
odkąd przestałam farbować włosy pod kolor kota
jest mi zdecydowanie jaśniej


dziś powiem ci o liniach to istotne
linie zakreśliły horyzont i ciągną dalej
do diabła z ciałem rozhulanym jak piec

dotykowość obchodzona ukradkiem
wybujała nam nagle w dotkliwość nie do zadławienia
bywają pożogi i strach
Opublikowano

Linie papilarne gwarantują niepowtarzalność śladu, jak taka indywidualna smycz, ku pamięci, myślę że w tym przypadku ostrzegawczej.
W całości biorę.
Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


świetny, podoba gra pomiędzy słowami dotykowość a dotkliwość, dla siebie odbieram zwrócenie uwagi na granicę jaką jest skóra, przyjemność dotyku-kwestia powierzchowna i zaraz tak blisko wewnętrzna, intymna raniona nieodpowiednim dotknięciem, pozostawiaia dotkliwe szkody...dobre, tak mi sie wypatrzyło, pozdrawiam
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Mnie się ten wiersz najbardziej podoba z wszystkich widniejących tu na forum. Jest krótki ale dłuższy wcale nie powinien być, bo frazy są ładnie niedopowiedziane, a to tworzy dwuznaczność, bez której poezja jest niepełnosprawna. Z przyjemnością wracam do pani twórczości od jakiegoś czasu. Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 dziękuję 
    • kocham cię — nie w czasie, lecz w szczelinach między sekundami, gdzie myśl jeszcze nie wie, że jest myślą a oddech to tylko cień płuc, których nigdy nie dzieliła odległość czuję cię, jak puls w skórze planety jak dym wspomnienia na języku snu jak światło, które nie zna źródła, a jednak prowadzi tęsknię, ale nie linearnie, tęsknię spiralnie, jak galaktyka za własnym środkiem jak echo, które szuka głosu którego nigdy nie było twoje imię, to nie litery, to ciąg drgań we mnie, które kładą się w poprzek języka i cicho kruszą alfabet przyjdź, nie po ziemi, ale przez miękkie granice istnienia, gdzie nic nie dzieli „ja” od „ty” a „my” nie potrzebuje zgody bo jesteś: nie obok nie naprzeciw ale we mnie, jak światło, które zna mnie zanim się zapalę    
    • @Annna2   Tu nie chodzi o sąd, tylko: o merytoryczną krytykę - ludzie ograniczeni intelektualnie każde fragmenty z Tory, Talmudu, Pisma Świętego Nowego Testamentu i Koranu - będą próbować dopasować do współczesnej rzeczywistości, a rzeczywistość jest taka: czy stado much, które leci do każdej kupy - ma rację? Inny przykład? Dla sekt monoteistycznych Dekalog jest świętością, tymczasem: to nie ten tam na górze dał ludzkości Dekalog, tylko: stworzył go Mojżesz na podstawie obserwacji zachowania własnego ludu.   Łukasz Jasiński 
    • @Annna2 Miałam na myśli tęsknotę - dla mnie to też odcień miłości. Gdybyśmy chcieli wszystkie jej odcienie ułożyć na wachlarzu, to począwszy od czci, uwielbienia, podziwu, empatii, współczucia, życzliwości, tęsknoty... i litości, tej szlachetnej  - to nadal wszystko wchodzi w jej skład. Nie wymyśliłam tego, tylko zakreśliłam sobie ołówkiem, w powieści Nędznicy, Wiktora Hugo - i zgadzam się tym. :)
    • I bardzo słaby w sensie poligraficznym - forma danego tekstu musi zachęcać czytelnika, a nie - zniechęcać, chaos, brak estetyki i bylejakość - oczy bolą...   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...