Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Proste słowa


Rekomendowane odpowiedzi

( wiersz poświęcony dzieciom specjalnej troski)

***

Tylko proste słowa w lot trafiają
Do młodych, jasnych i czystych światów
Światów, ukrytych za uważnymi
Szybami źrenic, tych
... którym już u poczęcia
Odmówiono łaski:
Nienawiści
Zazdrości
Podłości
... a przede wszystkim
Łaski wyboru.

My - ci Inni
Z każdym oddechem
Mówimy - Tak lub Nie
To i Tamto - Tu albo Tam
Otrzymując codziennie jeden paragon
Z którego rozliczymy się w Godzinie Ostatniej

Tamci - ci Inni, nie znają
Tajemnych znaków arabskich cyfr
I nie zdążą rozliczyć się o czasie

Za to umieją robić ze swoich paragonów - KOLOROWE LATAWCE
A nam przychodzi tylko
Trzymać wspólnie w dłoniach
Ich delikatne nici ...

Bo zerwany latawiec już nigdy nie wraca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam awersję do określenia "dzieci specjalnej troski"
Może przez to, że w podstawówce, pamiętam, była klasa, którą nazywano- najpierw "specjalną", a później "klasą życia"

Natomiast sam wiersz porusza zagadnienie, którego nie pojmuję i pojąć nie chcę. A dlaczego? Musiałabym tu bardzo się wybebeszyć ze wszystkich swoich zwątpień, pytań bez odpowiedzi, słowem poruszyć kwestię Boga.
Więc napiszę tylko, że po przeczytaniu, moje żale ożyły, przekonanie, że nie rozumiem tego świata- utwierdziło się. Jestem bezsilna, może dlatego aż tak sfrustrowana.
Tym bardziej pociesza mnie, że peel myśli podobnie.
Pozdrawiam, Grażyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waneso - napisałem ten wiersz po oglądnięciu wywiadu z p. Anną Dymna o jej podopiecznych. I właśnie nosił on tytuł - "proste słowa".

A że nie umiemy - tak do końca - do nich dotrzeć, to chyba dlatego, że po drodze zgubiliśmy swoją dziecięcą ufność.
Myślę, że znajdujemy ją - odnajdując Miłość. I dlatego tak bardzo szukamy tego kogoś, w kogo można się wtulić, z dziecięcym zaufaniem.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grażyno - dziękuję za tak osobisty i analityczny komentarz.

Rzeczywiście, kwestia Miłosierdzia Bożego jakoś nie pasuje do nowo narodzonych ale już ułomnych dzieci. Bo jaką one mają "wolną wolę" - by rozliczać je kiedyś na Sądzie Ostatecznym?

I chyba właśnie to i nie tylko to, tak zniechęca młodych ludzi no doktryny Kościoła Katolickiego, który przestaje być przewodnikiem dla dusz, ale wciąż jest najstarszą prosperującą Firmą na Świecie.

A te dylematy czym i dla kogo jest życie - pięknie rozstrzygnęła Wisława Szymborska pisząc, że życie to tylko krótka Pauza pomiędzy Niebytem a Niebytem. Bo proste wyjaśnienia, zwykle są najtrafniejsze.

Serdecznie pozdrawiam - Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...