Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

znalazłem skarb na bezdrożu


Rekomendowane odpowiedzi

kiedy zdrowie okaże stabilność
ruszę na północ po klejnot

cicha i dobra opatrzy zmarznięte zakamarki
uzdrowi i nakarmi codziennym chlebem
lojalność i zaufanie

zgodnie choć skromnie lecz zawsze z uśmiechem
dar życzliwych dłoni nie burzy lecz skleja
małe ludzkie szczęście

ulepiła przyjaźń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za wyraźnie tłumaczy? Przecież wiersz nadal jest wieloznaczny, według mnie. Może to być miłość, może przyjaźń, może wspomnienie Matki, a może modlitwa dziękczynna do Matki Boskiej. naprawdę różnie można to rozumieć. Pewne są tylko dobroć i ciepło, wyrażone wierszem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Słusznie zauważyłeś. "skarbów" najczęściej szukamy nie tam, gdzie są na wyciągnięcie ręki. Dlaczego? Bo pewnie spowszedniały a nam się chce czegoś oryginalnego. I tak "nakręcamy się" na narzekanie zamiast cieszyć się tą drobiną, która jest naprawdę tylko nasza i do tego tuż tuż...a może człowiek obok?

Dziękuję, Januszu :))

Serdecznie pozdrawiam -
Krysia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • perspektywa   jaką ty jesteś perspektywą? czy rzeczywistą? Czy prawdziwą? palec przykładasz do zachwytu chcesz go przenieść do zyciorytu?   bawisz się wciąż rodzajem męskim to może być przyczyną klęski takie safari na tygrysy tu biegnie siwy, a tam łysy.   zbiegają wszystkie się jelenie ochoczo chcąc być twoim cieniem a walą przy tym się po rogach myśląc jedynie o twych nogach.   łatwa to zdobycz przy twym wdzięku już niejednego miałaś w ręku i owijałaś wokół palca choć by posturę miał padalca   inne safari cię urzeka zanim zwierz zginie niech poczeka, tak głową w dół go upokorzysz zanim kolejny nabój włożysz.   podroczysz się z nim czule jeszcze głaszcząc i wywołując dreszcze, błyśnie nadzieja, że ocalon że weźmiesz jeszcze go na salon   nie salon zarezerwowany a dziki  w błocie  leczą rany z wiarą na brak w tym swojej winy, ach dobrze leczą borowiny  
    • @E.T. nie wiem co powiedzieć, peelka sama musiała do tego doprowadzić, ktoś za nią nie "przynosił, podawał, zamiatał" tylko ona sama się zdegradowała, a potem inni ją postrzegają, tak jak chciała być potraktowana i wg tego na co sobie, zasłużyła, albo "zasłużyła"
    • Widocznie każdemu inaczej pisane jest letnie odpoczywanie. Co akurat żadną nowością nie jest... :)   Pozdrawiam.  
    • @Stracony e tam, na uciechy cielesne to i dusza może przymknąć oko;) ważne jest to, aby ta druga strona wiedziała w czym rzecz i nikogo nie oszukiwać, a także rozpoznać tę drugą stronę, że jej uciechami (tylko) cielesnymi, krzywdy się nie zrobi, ze jest gotowa na nie,  to i duszy przy okazji się nie straci, albo i dwóch dusz:)
    • Stałam się śniadaniem, obiadem, kolacją, praniem, odkurzaniem, zmywaniem, zakupami, planowaniem, rachunkami. Jestem przezroczysta.  Nie widać mojego ciała, myśli, uczuć.  Nikt się o mnie nie upomina. Gdzie są klucze? Widziałaś telefon? Już nawet nie przeszkadzam. Przestałam walczyć.  Zrosłam się z domem. Jestem nim. Nie mam nawet imienia.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...