Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

od dłoni
gdzie będziesz mi miastem i słońcem
od dłoni której dałem gałązkę a dałbym całe drzewo
gdyby drzewo było czymś więcej

od dłoni
w którą wpuszcza się światło
- coś więcej to jest poranek
pachnący miastem zgubionym i odnalezionym

. kiedy Starożytny wypuścił z rąk Wenus ta rozsypała się na milion gwiazd
. na Milo rąk i tysiąc dłoni
. z których każda drga pod naciskiem światła
. szumi palcami rozłożystymi jak korony drzew

od dłoni
zacznę gubić się w mieście które jest czymś więcej
niż ocalonym cieniem starożytnych
niż grą świateł planet rozsypanych w próżni



-----
[te kropki to po to, żeby móc zrobić odstęp. na tym forum nie ma tabulatorów?]
mam wątpliwości do kilku wersów, ale nie dość duże, by wrzucić wiersz do warsztatu. wszelkie propozycje zmian mile widziane.

Opublikowano

Witamy witamy witamy. Wreszcie. Na początek wiersz który mnie intryguje i ma ciekawy pigmalioński pomysł stwarzania świata w którym porusza się peelka i jak czytam jest jej z tym dobrze bo ten świat zawiera duchowe bogactwo. Wiersz inny ,świeży i unoszący wzwyż.
Pozdrawiam i liczę na kolejne dziełka. Na razie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


olaboga, strasznie zwięzła opinia ^^ łudziłam się, że wiersz dotyka czegoś więcej i nie można go tak łatwo sprowadzić do tematu stworzenia. bo jeśli to naprawdę tylko tyle, to mamy do czynienia z przerostem formy nad treścią :D szkoda.
pozdrawiam serdecznie
Opublikowano

Tak to widzę po jednym czytaniu, ale czekam na wyjaśnienia ew. tropy które mnie naprowadzą na twój przekaz. Stwarzanie świata czy też nowy obraz świata pokazany oryginalnie to bardzo dużo. Dlatego chętnie poznałbym jeszcze jakieś wiersze aby móc więcej powiedzieć.

Opublikowano

W końcu zamieściłaś jakiś wiersz, nieudolny, ale coś w nim jest. Cała dygresja ze starożytnym do usunięcia, rozbija wiersz i dopowiada niepotrzebne. Do uratowania reszta, ale ze stylistycznymi poprawkami, by wiersz mógł oddychać.
Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Roma Wow! To frapujący wiersz. Zestawienie aktu twórczego z estetyką BDSM jest niezwykle mocne i odświeżające. Tak o relacji z samym słowem, o dynamice władzy między autorem, tekstem a może i odbiorcą to jeszcze nie czytałam. "Klaps na goły wers" to genialny obraz - aż chce się spersonifikować ten wers. Fajnie przechodzisz z roli dominującej do uległej - raz autor panuje nad materią słów, a za chwilę staje się niewolnikiem własnej wizji czy idei. "Trytytkowo" - nie da się łatwo takiej więzi rozerwać. (W kryminałach teraz sprawcy używają wobec swoich ofiar trytytek - są niezwykle skuteczne). Ostatnie trzy wersy ("głębiej i mocniej, / lekko / nierealnie") połączenie intensywności, bólu i wysiłku z poczuciem lekkości i odrealnienia to kwintesencja momentu, w którym wiersz wreszcie "działa" i zaczyna żyć własnym życiem. Pisanie to akt totalny – angażuje nie tylko intelekt, ale całe ciało i psychikę. Pozdrawiam -y. :)
    • @andrew "dziś … dziś kobieta jest tajemnicą"   Ale za to mężczyzna (czyli połowa populacji)  jest nieskomplikowany - do życia potrzeba mu picie, jedzenie i tajemniczej kobiety. Bo podobno lubi rozwiązywać (i rozpinać)  zagadki.   Tak stwierdził pewien mądry mężczyzna. 
    • @Konrad KoperSkoro Los, to "powinien" zaznaczyć.  Przepraszam - nie powinnam się czepiać losu! 
    • Fajna sprawa dziadkami być zobaczyć w drzwiach szkraba małego gdy z wizytą przychodzi, do babci, dziadka swojego.   Wiadoma sprawa wszyscy tak mawiają dziadkowie bardziej wnuków niż swoje własne dzieci kochają, więcej czasu dla nich mają.   Gdy się babciom, dziadkiem zostaje niczym ptakowi skrzydła u ramion wyrastają, radość i duma rozpiera, gdy na ten świat przychodzi nasz mały skrzat.   Wnuki wiedzą, że dziadkowi ich kochają bywa czasem, że to wykorzystują, sprawa całkiem błaha jest gdy wnuki latek mało mają.   Nam los dwóch wnuków, urwisów sprawił w tym samym domku sobie mieszkamy, niczym Paweł i Gaweł z bajki znanej, my na dole oni na górze.   Nasz duecik ciągle nas odwiedza, my przed nimi drzwi szeroko otwieramy, bo jak tu nie witać takich skarbów kochanych.   Radości tak wiele nam dają, niczym skowronki czasem śpiewają, babcia zawsze coś słodkiego dla nich ma, dziadek zaś kieszonkowe da.   Taki już wnucząt przywilej póki dziadków mają być oczkiem w ich głowie, bo dziadkowie swoje skarby bardzo kochają.                               K.W.      
    • @RomaCieszymy się bardzo, ale ja nie jestem poetką. Nawet nie lubię tego określenia. Dobraliśmy się jako historyk i fizyk. :)  Najlepszy dobór naturalny pod słońcem. :) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...