Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tatry - Od północy

Hen wysoko.
Po turniach gdy się księżyc wspina.
We włosach srebrnych pnie kosodrzewina.

Wpatrzony w one.
Na starym zrębie skrzą granitów wrota,
I dawnych legend zastygła tęsknota.

Na krawędzi.
Oczodół jaskiń ma diabelskie ślipie,
Na tajemnicze opowieści łypie.

Szemra cichutko.
Turla potokiem okiełzuje głazy,
Na progach skalnych rozbryzgując razy.

W głębokiej wnęce.
Na wiecznym śniegu historii czas drzemie.
Jakby zmęczony niosąc jego brzemię

Patrząc z góry.
Zląkł się przestrzeni, doliny skrył siwą.
Mgłą, która dzieli niebo między niwą.

Bóg znalazł ciebie.
Daleko w hali, ciszą śle ostrożnie.
Żebyś się modlił w tej ciszy pobożnie.

Podziwiam piękno.
Choć widok rankiem urzeka tym samym.
Cię zaskakuje, na tle nieba bramy.

Józef Bieniecki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nefretete O właśnie jogą trza się ratować :)) @Nefretete Również serdecznie pozdrawiam :) @Domysły Monika A w dodatku to no ci faceci, no ci z wyższych półek raczej, no to nawet lubią złośnice. Ale faktycznie bywa takie podejście niesprzyjające...
    • @Somalija  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @any woll   Roma to po polsku Rzym, a może karczma Roma, a w karczmie są sami niewolnicy czarnej mafii - elita naukowców ścisłych, dajmy przykład: matematyków, inżynierów i różnej maści różnych myślących bez logiki, zaraz, którzy mi będą wmawiać, iż nie posiadam własności intelektualnej, tylko: naśladuję Waldemara Łysiaka, tak? A odpowiem wam: jesteście równi samych siebie, otóż to: i ty, Adasiu i ty Waldku - nie możecie dosięgnąć mi nawet do stóp.   Łukasz Jasiński 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Napisałam to na podstawie badań Instytutu Badań Stosunków Polsko-Ukraińskich. Jest widoczna tendencja rywalizacji na polu matrymonialnym. Polki nie są chętne do tworzenia par, które kończą się macierzyństwem, Ukrainki wypełniają lukę. Na wszystkich Polskich uczelniach młodzi Polacy są zajęci przez Ukrainki...
    • Dziś się zbudziłem Niespodziewanie W czaszce wołanie "wstań Jarek, wstań!"   Oczy otwarte, Sny już zatarte, Myśl, co się nie chce Zmaterializować, pyszczy "wstań Jarek, wstań!"   Rękę podnoszę, Co mi zdrętwiała, Jakby nie moja Na twarz mi zleciała... Oj! "wstań Jarek, wstań!"   We mnie są trwogi, Czy mi zdrętwiały Też obie nogi? Bo muszę wstać, Pójść się... od... "wstań Jarek, wstań!   Po co ten pośpiech, Ten niepokój w trzewiach, To zdenerwowanie, To nagłe wstawanie. Trochę zgaduję, O czymś zapomniałem? Coś przygotować miałem? "wstań Jarek, wstań!"   Cień kobiet ujrzałem, Na oczy przejrzałem, Natychmiast wstałem. Uff Jarek, uff,   Dzień Kobiet przecież! Za zapomnienie Byłoby wieczne W domu milczenie. Hihi, przynajmniej Przez rok ! Uff Jarek, uff.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...