Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wybaczam ci , Adam - czasami popełnia się błędy , rozumiem to i wybaczam. Niech ci wiosna lekką będzie. Wracając zaś do mego niekwestionowanego geniuszu, jak napisałeś, to uprzejmie dziękuję , lecz myślę ,że zagalopowałeś się nieco w cmokierstwie, ale nic to - wybaczam. Co do meritum to chodzi mi o jedną rzecz to znaczy o formę krytyki. Klasyka tematu mówi o 1/przedstawienie/zrozumienie tekstu 2/ pozytywy 3/negatywy 4/ocena podsumowująca. Krótko mówiąc jakieś argumenty, nim się "cmoknie". Szyderstwo nie jest krytyką , atak ad personam też nią nie jest. To tyle - na razie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Złośliwa ironia, szyderstwo - to właśnie sarkazm! Mam nadzieję, że wiesz czym jest synonim...
Ja o jednym, Ty o czymś zupełnie innym. ręce mi opadają, normalnie. i jak ja mam nie wypowiadać się nie ad personam...idę sobie coś zrobić...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Złośliwa ironia, szyderstwo - to właśnie sarkazm! Mam nadzieję, że wiesz czym jest synonim...
Ja o jednym, Ty o czymś zupełnie innym. ręce mi opadają, normalnie. wskaż w tym poście:


"przepraszam bardzo i proszę o wybaczenie, moje zachowanie jest niewybaczalne. faktycznie na każdym kroku dajesz przykład innym swoimi merytorycznymi komentarzami pod cudzymi tekstami, zaś Twoje własne są kompletne, wolne od niezamierzonych komizmów i płycizn, zachwycają urodą języka i jestem pewny, że wprowadzą, już wkrótce, polską literaturę w jej złoty wiek, a Twoje reakcje na najmniejsze słowa krytyki będą wzorem dla rzesz młodych ludzi, jak prowadzić dialog, bo rzeczywiście są dowodem na Twoją niesłychaną skromność i krytyczne podejście do własnej twórczości. a ja po prostu zazdroszczę Ci talentu i klasy, mea bardzo wielka culpa."


elementy, co tam elementy, chociaż jeden napisany serio. i jak ja mam nie wypowiadać się nie ad personam...idę sobie coś zrobić...


Adam ja po prostu myślę ,że twój legendarny już sarkazm przejdzie jeśli nie do historii literatury światowej lub literatury polskiej to na pewno do historii tego portalu. Najlepiej jednak gdyby w sferze oceny czyichś tekstów przeszedł po prostu do historii na rzecz klasycznej uargumentowanej krytyki. Zrób sobie ...- herbaty... pzdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję . To dziwne ,ale czasem wiersze do których nie przywiązuje się specjalnej wagi , pisane dość lekko trafiają znacznie bardziej niż te przemyślane wypracowane i przerabiane. Cóż - może to kwestia tematu , może jakiś traf. Dziękuję za pozytywy i pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ja o jednym, Ty o czymś zupełnie innym. ręce mi opadają, normalnie. wskaż w tym poście:


"przepraszam bardzo i proszę o wybaczenie, moje zachowanie jest niewybaczalne. faktycznie na każdym kroku dajesz przykład innym swoimi merytorycznymi komentarzami pod cudzymi tekstami, zaś Twoje własne są kompletne, wolne od niezamierzonych komizmów i płycizn, zachwycają urodą języka i jestem pewny, że wprowadzą, już wkrótce, polską literaturę w jej złoty wiek, a Twoje reakcje na najmniejsze słowa krytyki będą wzorem dla rzesz młodych ludzi, jak prowadzić dialog, bo rzeczywiście są dowodem na Twoją niesłychaną skromność i krytyczne podejście do własnej twórczości. a ja po prostu zazdroszczę Ci talentu i klasy, mea bardzo wielka culpa."


elementy, co tam elementy, chociaż jeden napisany serio. i jak ja mam nie wypowiadać się nie ad personam...idę sobie coś zrobić...


Adam ja po prostu myślę ,że twój legendarny już sarkazm przejdzie jeśli nie do historii literatury światowej lub literatury polskiej to na pewno do historii tego portalu. Najlepiej jednak gdyby w sferze oceny czyichś tekstów przeszedł po prostu do historii na rzecz klasycznej uargumentowanej krytyki. Zrób sobie ...- herbaty... pzdr.
nie lubię herbaty, zrobiłem kawę
miałem napisać, że też chyba powinieneś zastosować się do własnej rady
i coś rzetelnie skomentować, ale właściwie jest mi to zupełnie obojętne
w sumie mógłbym się poprawić
chociaż ciężko będzie zrezygnować ze statusu "legendarności"
pozdr
Opublikowano

Bardzo mi się podoba.
Tylko "niepowodzie" powinny być pisane razem, tak jak "niepowodzenia" i jak każdy rzeczownik z "nie". :-)
Świetny wiersz.

Wklejam swój na ten sam temat, bo właśnie zamierzałam go wkleić, ale mój nie jest tak dobry. Muszę się podciągnąć, jak widzę, bo podbijasz poprzeczkę. :-)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


w tym miejscu chyba jednak powinny być pisane oddzielnie, tak wynika z logiki zdania:
"to nie powodzie zwyciężają, lecz dziwność odrodzeń"
nie chodzi o coś, co nie jest powodzią, czyli jest poprawnie, choć przyznam, że początkowo
odczytałem podobnie, doszukując się błędu (i dlatego się wtrąciłem). zawiniła nie najszczęśliwsza konstrukcja zdania, jednak bez wątpienia poprawna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2 Dodam tylko, że aż mnie oszołomiłaś, że tak trafnie zinterpretowałaś mój wiersz. Tak to głos odległych pokoleń. Ich wzloty i upadki. Rzeczy złe i fundacja świątyni. Arianizm i katolicyzm, ból i strach wzniosłość i upadek. Mam po moich przodkach koronatkę Maryjną piękną osiemnastowieczną i zawieszam ją na szyi w chwilach grozy. Kto wie czy takie nie nadejdą. Ty migrena i Berenika macie tą zdolność przenikania ścian wiersza. Już nie wiem jak mam napisać abyście od razu nie odgadli moich snów niepokojów i pragnień. Jesteście wielcy.    
    • @tie-break to prawda, zaburzony umysł potrafi platac przykre figle niestety i nawet jeśli ktoś tak ma to warto takiej osobie pomóc 
    • @Annna2 Dziękuję Aniu @Annna2 To tłumaczenie tekstu piosenki: Niżej Dalej Wciąż wierzę w to, że wzejdzie słońce Lecz przeznaczono mi wędrówkę przez nieskończoną mgłę Potykając się idę na wprost Znów i w kółko Pod moją skórą Nie ma żadnych pragnień Księżyc i słońce może wzejdą Za tą kurtyną z dymu Wypuść swoją przeszłość i winę Nadzieja cię spowolni Zapomnij o łzach szczęścia Idź w kierunku zapomnienia Usłysz brzmienie Moich kroków w popiołach Niżej Lecz przeznaczono mi wędrówkę Niżej Wszystko co znam Zawalone Nieobecne Nieodwracalne Spalone w płomieniach chciwości i obojętnosci Kiedy nie potrafiliśmy zdobyć Otaczającego nas piękna Spadliśmy na ziemię Ukryliśmy się, a teraz pełzamy Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,leprous,lower.html
    • @Robert Witold Gorzkowski  na początku powiem o muzyce- łał! "Niżej, dalej.   Teraz kronik rodzinnych się nie pisze, a jeśli już  to daty, bez etosu, obyczajów, jacy byli? Znajomość historii rodziny może kształtować pokolenia. Są rodziny, których wpływ na historię miały wielki- Twoja Rodzina miała ogromny. I Ty tworzysz też epokę Robert. Wiersz uderza tak bardzo, w najgłębsze zakamarki strun, w serce. Jest piękny bardzo. Księga Hioba, ale dalej pozwolę sobie przytoczyć( przepraszam) swoje "Obłoki"   Przesadzasz mój Kohelecie pisząc "Habel habalim" Obłoki są mniej ulotne niż para z ust, mój dom rozbrzmiewa nadmiarem słów. Oddech rozwiewa przestrzeń, kolejny haust.   "Na wszystko jest czas" tak królu Jeruzalem. Jest czas porodu i czas konania. Pora burzenia i pora budowania. Jutro zdobędę Himalaje, życie jest piękne. Chwilo trwaj!"- to nieprawda Eklezjastesie. Czas z życiem styka się tylko w jednym punkcie. Koło się toczy i każdy jego moment jest czasu utratą. Tak Kohelecie. Życie jest tańcem liści wirującym niczym derwisze między narodzeniem i przeznaczeniem. Nietrwałym słońcem czerpiącym z drzewa działania. "Lepszy jest smutek niż smiech, bo przy smutnym sercu dobrze się dzieje". Woda zmywa ślady na piasku morzu oddaje kształt.   Me mou haptou" i oddam mu hołd. Czas jak dusz grań, z życiem gra. Schwytam poranki na skórze, bedą od do zapisem na górze. Spłoną wyzwalając zmysłów burze.           Robert Twój wiersz jest piękny, do wszystkich trzewi wnika. Piękny  
    • Kap...Kap...Kap  Woda skapuje z kranu do umywalki oceanu  Może i to kwestia sporna ale czy to nie jest pewna alegoria?    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...