Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Któż z nas nie pamięta filmu, którego reżyserem był Stanisław Bareja, a którego tytuł to: "Poszukiwany, poszukiwana"? Tym, którzy pamiętają proponuję obejrzeć po raz kolejny, a tym młodszym co nie znają polecam do obejrzenia tę udaną komedię z minionej epoki. Wracając do sedna...w filmie owym pojawia się scena pewnej rozmowy o zawartości cukru w cukrze. I tak będąc jakiś czas temu na zakupach w pewnym dużym polskim mieście, a póżniej odpoczywając w domu przed telewizorem, przypomniała mi się ta scena, która następnie zrodziła pytanie: "jaka jest zawartość Polskości w Polsce"? Po rozmyślaniach na ten temat doszedłem do wniosku, że coraz mniejsza. Ale może od początku...
Podczas ostatniego pobytu w Polsce postanowiliśmy z żoną wybrać się na zakupy i pospacerować w mieście. Najpierw udaliśmy się do Ałchana, cokolwiek oznacza ta nazwa. Nie wiedzieć czemu, ale mi osobiście nazwa ta kojarzy się z... łachem. Pochodziliśmy, pooglądaliśmy, w sumie nic ciekawego nie kupiliśmy, ale jakoś tak człowiekowi trochę weselej się robi jak popatrzy na te regały i półki z poustawianym asortymentem. Niczym to już nie przypomina dawnych lat, no chyba, że kolejki przy kasach (pewnie jakaś promocja) mogą jedynie u niektórych spowodować westchnienie na myśl o poprzednim systemie.
Kolejnym sklepem do którego weszliśmy był Liroj i Merlin. Niestety sklep ten nie ma nic wspólnego ani z muzyką ani z filmem jak na początku myślałem, ale za to mogłem tam skorzystać z ubikacji.
Dużo jest w Polsce takich sklepów z dziwnymi, zagranicznymi nazwami. Mowa tu o Kałflandach, Teskach, Kerfurach, Lidlach itp.
Na zakończenie spaceru postanowiliśmy jeszcze zajść i kupić coś na kolację. I nagle, naszym oczom, niczym światełko w tunelu ukazała się Biedronka. Weszliśmy do środka odwzajemniając uśmiech sympatycznemu owadowi wiszącemu nad wejściem.
Po powrocie do domu postanowiłem odpocząć w fotelu i pooglądać telewizję. Gdy tylko włączyłem telewizor, niejaka Hela obsypała mnie swoimi opałami, zmieniłem kanał, teraz guwernantka czy opiekunka dawała popis jak wychowywać bogate i rozkapryszone dzieciaki. Po niedługim czasie postanowiłem zmienić program. Teraz będzie coś fajnego, pomyślałem, gdy spostrzegłem na ekranie młode laski stojące w rzędzie. To szał ciał, ale lepsza nazwa to żenada dziecinada. Mój mózg dostał szału , gdy przysłuchiwałem się temu i owemu ciału. Przełączyłem. Znowu pudło, ponieważ trafiłem na ludzkie polowanie. Wiem od dzieciństwa, że nie można polować na ludzi.
Na celowniku jakiś singiel, nazwiska nie podano. Powtórzę, żenada i dziecinada dodać chamstwo dające się czasem wyczuć w wypowiedziach uczestników tego.. teleturnieju. (?) Klik pilotem. Program o nowościach filmowych.
Zaraz na wstępie dostałem w głowę trajlerem jakiegoś nowego filmu i zdecydowałem, że może poczytam jakiś buk..to znaczy książkę jakąś.
Singel, trailer, mobbing, book, stalking, itp. Coraz więcej obcych wyrazów wdziera się do naszego języka. Tak jak wdzierają się zagraniczne produkcje do naszej telewizji. Dlaczego tak się dzieje? Przecież mowa polska jest taka piękna, po co więc zastępować ją inną, obcą? Czemu mówimy trailer nowego fimu, a nie po prostu zwiastun nowego filmu? Czemu mówimy stalking, a nie po prostu nagabywanie? Itp. Itd.
Czy tak mało jest ambitnych Polaków, którzy są w stanie wymyślić dobrą polską produkcję podobną do tych, o których wspominałem wyżej albo nawet lepszych?
Zamiast tego oglądamy Ślicznotkę, Świat według Tandetnych oraz inne, ściągnięte z zagranicznych telewizji seriale i programy takie jak chociażby Posiadam Uzdolnienie. Czy może talent, jakoś tak.
Ludzie rządzący w naszym kraju, władza, nie myśli chyba o dobru Polski skoro co jakiś czas słychać o prywatyzacji, a to stoczni, a to kolei państwowych czy lotniska. Jasne, najlepiej wszystko sprzedać, zamienić, porobić zagraniczne super markety, w których u większości to super w nazwie jest raczej naciągane.
Idąc tym tropem jak będzie wyglądała Polska za 20 czy 50 lat? Wolę teraz o tym nie myśleć, ale już teraz wiem, że Polskości w Polsce jest...coraz mniej.

  • 2 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Stwierdzenie prawidłowe. Coraz mniej polskości. Należy tylko zadać pytanie dlaczego i próbować znaleźć na nie odpowiedź. Nie jest to łatwe, gdyż sprawa jest wielowątkowa.
Mało tego - polityczna.
Luksemburgizm zyskuje coraz więcej zwolenników, którzy nawet nie wiedzą, że to się tak nazywa.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • O rozmowie*             Pana Prezydenta Elekta Karola Nawrockiego z dyktatorem ukraińskim - Wołodymyrem Zełeńskim - poinformował w czwartek za pośrednictwem mediów społecznościowych pan Rafał Leśkiewicz - przyszły rzecznik prezydenta.             Jak przekazał: doszło do niej na prośbę ukraińskiego dyktatora - w czasie rozmowy wyżej wymieniony dyktator miał pogratulować Panu Prezydentowi Elektowi - Karolowi Nawrockimu - zwycięstwa w czerwcowych wyborach prezydenckich.              Pan Prezydent Elekt Karol Nawrocki miał podkreślić, że współpraca obu krajów musi być oparta na wzajemnym szacunku i prawdziwym partnerstwie - z komunikatu jasno wynika: przyszły prezydent potwierdził dalsze wsparcie dla Republiki Ukrainy w związku z trwającą wojną - będącą efektem agresji Federacji Rosyjskiej - de iure, natomiast: de facto - Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.             Rosja to państwo neoimperialne - kolonialne - rządzone przez zbrodniarza wojennego jakim jest Władimir Putin** -zatem walcząca z reżimem Kremla - Ukraina - może liczyć na wsparcie Polski.             Jak przekazał pan Rafał Leśkiewicz - ważnym tematem rozmowy była polityka historyczna.             Pan Prezydent Elekt Karol Karol Nawrocki podkreślił, że jest głosem Narodu Polskiego, który pragnie zmiany podejścia Ukrainy do ważnych i dotąd nierozwiązanych spraw historycznych: to powinno ulec zmianie i przyszły prezydent zapowiedział - kwestie historyczne będą tematem dalszych rozmów z dyktatorem Ukrainy.   Źródło: Do Rzeczy   *zrobiłem drobną edycję - treść bez zmian   **zbrodniarzem wojennym jest również Wołodymyr Zełeński, Benjamin Netanjahuj i Joe Biden   Łukasz Wiesław Jan Jasiński 
    • jakiś ktoś nie przeżył nocnej popijawy na przystanku autobusowym imię nazwisko nieistotne żadna pamięć nie przechowa tej osobowości na dłużej przyjadą zabiorą zakopią był ktoś nie ma ktosia i w jego sprawie tyle a co jeśli jutro wszystko trafi szlag i nie będzie tych od kopania i tych do kopania żadnych różnic pomiędzy tym a tamtym czasy dokonane i te co mają przyjść zatrzymają się w jednym miejscu i powstanie klimat jak na przystanku po ostatnim odjeździe
    • @Migrena Znowu drapiesz piórem jak skalpelem. Nie wiem, czy to jeszcze wiersz, czy już krzyk. To nie jest świat z moich snów - ale bardzo prawdziwy. I niestety, coraz bardziej znajomy. Dziurawisz kartkę - i duszę. To boli. @LeszczymJa też jestem, podobnie jak Ty, Michale. Zaraz zabraknie mi słów.
    • @Roma ale takim specjalnym. Tylko dla mnie. Bo ja... Proszę.
    • @Migrena uśmiecham się do Ciebie cały czas :) i nie mogłabym inaczej. Przy zmianie zdjęcia zapamiętam by nie zapomnieć o uśmiechu :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...