Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Byliśmy


Rekomendowane odpowiedzi

Byliśmy tam we dwoje: błękit i obłoki,
Gdy świat swój wynosiłeś na oczach i wargach.
Byliśmy: ja polaną, ty drzewem... potoki -
To powietrze gdy kona w górskich pniach na piargach.

Byliśmy tam gdy zegar wginał palce w promień,
I z nagła z niego spadał jak duch z pnia żywota.
Lecz wargi utworzyły tchnień i słów we dwoje
Wahadło, wskazówkowy zegar objęć w młotach.

Bo w młotach chwil co rąbią we mgle ściany czasu.
Wrócimy z gór - jak wicher, który pędzi z ziemią.
Ja cień twój, albo twoje dłonie cieniem w oczach,
Bo nasze kroki będą jak powiewy lasu.

Gdy ty - wiatr w nim ustaniesz, ja ożyję - cieniom;
Powoli twarz wtapiając niby wosk dla słońca.
Knot z barw jest w oczodołach przez blask zapalany.
Więc cień twój - (mam nadzieję) nie uschnie w łzach pnączach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...