Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szafirowa opaska smuży rękę, przypomina
ucisk stazy. Szafa przechowuje niedojedzone papierówki,
wysłane kiedyś listy do siebie, wyrzuty
na przedłużonym kacu.

Wyciśnięty, wypluwam się na trójkolorową ścianę
pomiędzy meble, doniczki z kapeluszami
i pokrewne wydzieliny.

Rozmycie gaussowskie na suficie porusza się;
podpowiada: jestem twoją
twarzą wyobrażoną wtórnie, oddaną do
odbicia w innych oczach.


Ostatnie spojrzenia po kątach. Z biurka
zerkają bezmyślnie okulary - zastępowały mrużenie,
zapewniały względną trzeźwość.

Plandeki, pudła, pokrowce. Męczę się pochylaniem do ziemi
po każdy wilgotny oddech. Spośród kolorów
pchających się w rozpiętość fraktali wstrzykniemy sobie
na pożegnanie pojednawczą zieleń.

Opublikowano

Podoba mi się. Rozumiem go. :-)))
Świetne obrazki domowych szczegółów.
Świetne razem z pojednawczą zielenią.

Ale jeśli nie będziesz mi odpisywał ani słowa, to od tej pory przestanę komentować Twoje wiersze. O.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Asiu Droga, odpisuję :)))
Dziękuję za odniesienie się i jak zwykle (choć to niełatwe) podjęcie próby zrozumienia moich wyziewów.

Serdecznie Cię pozdrawiam... i pozostałych towarzyszy również. Buźka!
:-)
Chodzi o rozstanie i o zachowanie zgody na odchodne, czyż nie?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...