Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Znów za oknami słota zimowa,
śnieg razem z deszczem wyprawia harce.
Czule wspominam jesieni powab;
liście lecące wraz z nutą walca,

gamy kolorów zdobiących drzewa,
mgiełkę nad łąką, co puchem ścieli.
Dziś wszystko moknie wilgocią nieba;
świat raz przy czerni, a raz przy bieli.

Wiodą przez życie płonące serca,
kochają jawnie czasem i skrycie.
Prawdziwa miłość jest zawsze wielka,
mimo pór roku kreuje życie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



jest jeszcze pora powiedzmy piąta
nic z kalendarzem nie ma wspólnego
w niej ósmy kolor tęczy się jawi
wtedy to serca wierszami bredzą

podobno między kwiatem czeremchy
a chwilą w której pośpiły susły
lustra przestają czuć się wyrocznią
ślepną zegary na czasu upływ

tego ci życzę choć masz od dawna
lecz gdybyś w razie raz jeszcze znalazł
telapatycznie prześlij wiadomość
chcę się w niej znaleźć choćby od zaraz

Pozdrawiam Jacku :)
Opublikowano

...i zrobiło się sześć! Rzecz o tym, że miłość i tak nic sobie nie robi
z otoczenia.Prawdziwa trwa bez względu na temperaturę.
Po przeczytaniu mimo szarego widoku, zrobiło się przedwiosennie:)
serdecznie pozdrawiam. E.K.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tych pór jest więcej jeśli policzysz
osiem lub dziesięć a może tuzin
każda od innych życiowych życzeń
przychodzą do nas pragną nam służyć

lecz my pędzimy z obłędem w oczach
miast żyć spokojnie wieźć życie proste
na ziemi niebo pragniemy dostać
i nie umiemy pór takich dostrzec

odchodzą za tym pomiędzy kwiaty
na drugie strony przechodzą luster
i tylko zegar stary cykaty
wybije cicho kolejną pustkę

więc otwórz oczy i zerwij klapki
daj innym szansę zrób coś dla ducha
bo świat naprawdę jest bardzo łatwy
a my gmatwamy miast sercem słuchać

Twe pióro zawsze w mych wiadomościach
bo umiesz podejść kreując nastrój
miło od Ciebie drobny wiersz dostać
telepatycznie zagarniam czas Twój
:)))

dzięki Pozdrawiam Jacek
Opublikowano

(...)
Wiodą przez życie płonące serca,
kochają jawnie czasem i skrycie.
Prawdziwa miłość jest zawsze wielka,
mimo pór roku kreuje życie


... to prawda, prawdziwa miłość kreuje życie.
Wiersz w sam raz na chmurne "duchowo" dni... ;)
Jacku, Ty o jesieni, a ja już myślami przy lecie.
Ale było to bardzo przyjemne czytanie.
Pozdrawiam... :)

Opublikowano
Wiodą przez życie płonące serca,
kochają jawnie czasem i skrycie.
Prawdziwa miłość jest zawsze wielka,
mimo pór roku kreuje życie.


Przemijanie i odradzanie się w cyklach to pięknie "stworzony" klimat dla ludzkiego życia.
Jak słońce jest niezbędnym czynnikiem do wzrostu, tak miłość mimo pór roku kreuje życie.

Bardzo na tak! Zresztą uwielbiam Twoje rymowanie :)

Serdecznie Jacku -
Krystyna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Lucyna strąca krople z jesionki wełna chrzęści pod palcami niczym zlepek waty tej samej która zalega we framugach okna na głogu przysiadła sójka patrzy na świat spode łba tylko turkus gdzieniegdzie przebija na skrzydłach aż żal puścić ją wolno opasłe gruszki tłuką ziemię cóż ona winna że leży odłogiem zamiast rodzić raz po raz już nawet chrzan zwinął zieloność by nie zakłócać przeobrażenia w taki dzień nosisz w sobie pleśń rozgarniając zgniłą przestrzeń niby zwyczajnie podzielność uwagi między ich troje
    • gdy świetlik gaśnie to go rozpal bez ograniczeń jest wyobraźnia daj siebie innym wśród nich pozostań bo na samotność są przyjaźnie :))
    • @E.T.   Piękny wiersz napisałeś – o pragnieniu bliskości i o tym, jak wyobraźnia potrafi utrzymać przy życiu nadzieję.  
    • @Roma Wow! To frapujący wiersz. Zestawienie aktu twórczego z estetyką BDSM jest niezwykle mocne i odświeżające. Tak o relacji z samym słowem, o dynamice władzy między autorem, tekstem a może i odbiorcą to jeszcze nie czytałam. "Klaps na goły wers" to genialny obraz - aż chce się spersonifikować ten wers. Fajnie przechodzisz z roli dominującej do uległej - raz autor panuje nad materią słów, a za chwilę staje się niewolnikiem własnej wizji czy idei. "Trytytkowo" - nie da się łatwo takiej więzi rozerwać. (W kryminałach teraz sprawcy używają wobec swoich ofiar trytytek - są niezwykle skuteczne). Ostatnie trzy wersy ("głębiej i mocniej, / lekko / nierealnie") połączenie intensywności, bólu i wysiłku z poczuciem lekkości i odrealnienia to kwintesencja momentu, w którym wiersz wreszcie "działa" i zaczyna żyć własnym życiem. Pisanie to akt totalny – angażuje nie tylko intelekt, ale całe ciało i psychikę. Pozdrawiam -y. :)
    • @andrew "dziś … dziś kobieta jest tajemnicą"   Ale za to mężczyzna (czyli połowa populacji)  jest nieskomplikowany - do życia potrzeba mu picie, jedzenie i tajemniczej kobiety. Bo podobno lubi rozwiązywać (i rozpinać)  zagadki.   Tak stwierdził pewien mądry mężczyzna. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...