Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

po tamtej stronie rzeki mieszka swołocz - dworusy zafajdane
mają bliżej do gieesowskiego więc rower nie jest potrzebny
tylko mamony trochę mniej bo czworaki już dawno rozebrali
a na gruz nikt nie reflektuje – trzeba wspomagać się dentką
jest niebieska ale mocniejsza i szybciej zniewala czerep

spółdzielnia dawno splajtowała – takie było zapotrzebowanie
teraz upada prezes ambroży jest swój bo padł pod płotem
na znak protestu kupił dzisiaj cztery bełty z okazji imienin
sprzedał dwa przęsła pałacowego ogrodzenia i zrobił ludziom frajdę

jutrzejszy dzień będzie podobny – tylko nieco mniej ogrodzenia wokół
które nie ma czego chronić a bez niego jest szybciej bo na skróty

Opublikowano

kiedyś jak mieszkałem w bielsku z balkonu widziałem blaszak, pod którym urzędowała ekipa. Zawsze uśmiechnięci poruszali się zygzakiem, kiedyś rozebrali przystanek i sprzedali go na złomie, nawet był o tym artykuł w gazecie. Prawdziwy wiersz
pozdr

Opublikowano

Dobry wiersz. Znakomicie oddaje klimat popeerlowskiego "dziedzictwa", naznaczonego syndromem: "i obudziłem się z ręką w nocniku... haha. Najlepsze kąski czerwoni capnęli zaraz na wstępie, a swołoczy zostawili pomniki niegdysiejszego bogactwa, chcąc stworzyć miraż braku gospodarności celowo zostawionymi ochłapami, uwikłali miejscowy "establiszment" spod spożywczaków, by dokonali dzieła zagłady niemożliwych do dźwignięcia inwestycji.
Czuję się u autora znajomość czasów, który ciętym językiem rozlicza się bezpardonowo z fikcją szansy na sukces. Pozdrawiam.

Opublikowano

po tamtej stronie rzeki mieszka swołocz
---
jutrzejszy dzień będzie podobny – tylko nieco mniej ogrodzenia wokół
które nie ma czego chronić a bez niego jest szybciej bo na skróty

Tak naprawdę, to nie ma tej i tamtej strony rzeki, jest zamknięty krąg wspólnej (ogrodzenie znika w sposób niemal symboliczny), zdegradowanej i zapitej rzeczywistości, z której nie ma ucieczki, "jutrzejszy dzień będzie podobny"...
Obyczajowy standard, bez rewelacji ale i bez potknięć.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




wszak nie pisałem o wynalezieniu perpetum mobile, lecz wiersz o życiu

Wszak nie pisałem "o czym", lecz "jak"...

mnie zas chodziło o "bez rewelacji" :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...