Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zaspałam szczęście


Rekomendowane odpowiedzi

zaspałam szczęście przyznaje szczerze
wyszło przez dziurkę klucza ukradkiem
lekko na palcach stąpając w wierze
że się przebudzę jego zapachem

może zbyt szybko i bez pantofli
przeszło okienną szparą jak myszka
ktoś mi bez sensu w pośpiechu nagłym
nadzieje płonne siłą przeciskał

nie miało butów koturn obcasów
śladu otarcia na bosej pięcie
moje prywatne tak bez hałasu
wyszło choć pościel snem pachnie jeszcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




dałabym: wyszło przez dziurkę od klucza ukradkiem
---
wyszło a pościel snem pachnie ładnym

uzasadniam:
- tematem wiersza mógłby być sen - we śnie - o szczęściu, które ( bure, ponure ) poszło było sobie w świat. Został tylko sapach snu w pościeli ładny - tego snu o tym szczęściu, właśnie! :)))

- wierszach sennoszczęśliwych lub sennonieszczęśliwych wersów cyt. "zaspałam szczęście przyznaje szczerze" nie powinno być, toć to prawie Szczebrzeszyn szczerzy zębiska w pełnej krasie. Wiersz powinien być miękki, gładki - lekko miegielny, ulotny. Zapewniam, polszczyzna mimo twardości posiada głoski umożliwiające takie pisanie.



Droga autorko, wiersz wymaga pracy, aby był piękny, cacy.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowna Autorko,

skoro już publikuje Pani wiersz rymowany, wypadałoby zadbać, aby... w stosownych miejscach pojawiły się rymy. Pary wyrazów "pantofli - nagłym" i "ukradkiem - zapachem" nie zaliczę do rymów przy największej dla Pani życzliwości.
nie miało butów koturn obcasów
Dopełniacz l.mn. od "koturny" brzmi "koturnów".
Ograniczyłbym zresztą wątek obuwniczy.
wyszło przez dziurkę klucza ukradkiem
Dziurkę od klucza...

Pozdrawiam - E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A wołanie tłumu, gdy trwogi miały swój ton, Ja-przezroczysta, próżna, jak papierowy tron, co wiatr niesie w dal. Miała, straciła, w płaczu nadziei obłed, Bluźni ciernie, róży płatki obłędne, krwią zraniona w duszy.   Urodziwa, lecząca woda, w jej lustrze odbicie czyste, Głosem spłoszyła, na wierzbie z głową wciąż wpatrzoną. Żywicą krwawi, lecz pnie się ku niebu, kwitnie w ciszy, Choć gwiazd nie dotknie, wciąż wyżej rośnie, ponad czas, ponad świat.   Korzenie nieszczęścia, płytkie, lecz silne jak kłącza tej wierzy, Wśród wierzby rozwiewają smutek, jak jej łzy, jak jej śpiew, na szkle rysa Wciąż się pnie, choć łamie ją wiatr, choć z serca wycieka żywica, Nie dotknie gwiazd, lecz w swym wzroście nie ustanie, płacząca ta wierzba.     A cry of the crowd, when dread took its tone, I-transparent, hollow, like a paper throne, Carried by winds to the faraway vale. She had it, she lost it, in hope’s wailing spell, Cursing the thorns, the rose’s bewitched veil, Bloodied in soul, in her anguish frail.   Graceful, healing water, her mirror’s clear gleam, Her voice once startled, on the willow’s dream. Bleeding with resin, yet climbing the skies, Blooming in silence, though stars she won’t prize, She reaches still higher, beyond worlds, beyond time.   Roots of misfortune, shallow yet strong, Entwined like the willow’s mournful song. Her sorrow’s dispersed, as her tears softly chime, A crack in the glass, a fracture in rhyme. Though broken by winds, her heart leaks resin, Yet the weeping willow will rise, ever driven.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      W każdym razie, w wierszach ty To zawsze podmiot liryczny.pzdr  
    • Jestem taki opiekuńczy i zrozumieć wszystkich mogę cierpliwości mam tak wiele wskażę innym prostą drogę jestem miły i uczynny kocham dzieci i zwierzęta nie brak mi inteligencji kto mnie spotka zapamięta jestem piękny ponad miarę włosy lśnią na mojej głowie zęby białe jak perełki ciała piękna nie wypowiem i tak dziwię się tym ludziom każdy gardzi poniewiera że nie lubią mnie a przecież jestem skromny jak cholera  
    • Dlaczego serce moje Do Ciebie śpiewa Bez wzajemności   Dlaczego szarpie Twej bliskości brak Tak długi już czas   Dlaczego lustrzanie Nie dzieje się nic Na drugim końcu nici   Dlaczego kielich miłości Solą łez smakuje Tęsknoty niespełnionej   Dlaczego nadzieja  Umrzeć nie chce W obliczu codzienności   Co tak naprawdę  Przędzie między nami los Pod osłoną rzeczywistości
    • @Kamil Polowczyk, moja krytyka wiersza "Do Narodu" za zbyt egzaltowany styl wynika z tego, że jest to najwyraźniej odezwa. W wypadku twojego wiersza "Walka", który, na moje oko, mówi o twoich przeżyciach duchowych, mój stosunek do egzaltowanego stylu jest już inny.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...