Gość Opublikowano 28 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2011 kryształki rosy z porankiem proszą wietrze czule do ucha jej szepcz a ty stokrotko skromnością ucałuj i wonią przygarnij węch chwila z chwilą pozostanie jak duet skrzyżowanych dłoni trel słychać w oddali kołysze wdzięcznie dziecię warkoczem zboża opleciona woń maja przy jej szacie miłość w ozdobie utkana szczęśliwa że przy niej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 28 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2011 Ach ta klasyka. Wiecznie żywa. I dobrze :) Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Judyt Opublikowano 29 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2011 hmm..mało rytmiczny ale subtelny dobór słów. Może proponowałabym zmienić " wdzięcznie dziecię kołysze" (kolejność). Ozobę rozumiem jako przyroda& miłość. Piękne połączenie, J. serdecznie, to tyle o ile Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 31 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2011 dzięki za chwilę :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się