Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mogę teraz usiąść spokojnie. Posłuchać szelestu
robactwa przy zmurszałym grobie, przypalić świętą
lub świętego. Ugniatać rękę, łokieć, przedramię,
utrzymać powietrze w bezruchu.

Ukradłeś zbyt dużo kosztowności
przyjacielu twardej wody, zbyt mało rozdałeś ubogim.
Pozwoliłeś umierać ziemi pod stopami, do rąk
przywiązałeś pordzewiałe ostrza.

Może i jest głębszy sens w beztroskim gubieniu dróg,
w ukryciu przed zmyślonym bogiem, aby potem upadać
na nie swoją twarz, odwróconą ku dołowi płatem czołowym,
z planszą samobójcy przybitą do skroni, razem z dekalogiem
z trzeciego obiegu.



------------------------
* plamy opadowe (livores mortis)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...