Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Na ugorze


Rekomendowane odpowiedzi

Dogaszam w pamięci ostatni papieros,
Rozgniatam palcem resztki przeszłości.
Wychodzę w pustkę dnia następnego,
Zeruję zegary dla nowej bytności.

Znów od początku buduję błogostan,
Świeżością pachnie niebo nade mną.
Niby znajome, serca pragnieniem,
Obcości chłodem kolory bledną.

Inaczej myślałem wstępować do raju,
Duch opiekuńczy miał mi pomagać.
Jego nie chcieli, etat zajęty,
Nawet nie mogłem o niego błagać.

Teraz samotnie na pole wychodzę,
Zaorać ugór pod przyszłe plony.
Ziarno złociste, ambitny gatunek,
Plan przyszłościowy mam przedłożony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...