Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kamyk, schron


Rekomendowane odpowiedzi

kiedy mężczyzna jeszcze skrzatem
nęci go światło - chropowate


nim się obejrzy jednak za czymś
brodzi już w świetle - chropowatym


goli się każdym rankiem zatem
to też jest światło - chropowate


z szorstkością jest już zapanbratem
dokarmił światło - chropowate


postronny dotyk działa czasem
nawilży światło - chropowate


a potem dzieci hobby praca
skrzy się otoka - chropowata


zmaga się jeszcze z małym światem
przejrzewa światło - chropowate

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się "być za pan bratem".
Pisałbym to łącznie.

Ostatni wers zastąpiłbym zmodyfikowanym poprzedzającym.

"a potem dzieci, hobby, praca...
i chropowatość się wygładza"

Jest w tym niekonsekwencja (brak światła), ale systemowo - w jakiś sposób gra, wszak coś się kończy...

Co do chropowatości - jestem za. Golenie też lubię.
Ostateczności jednak unikam. Wolę się zatrzymać jeszcze w świetle.

Kiedy był jeszcze małym skrzatem
przed lustrem obserwował tatę
i tylko jedno miał marzenie
kusiło go

A gdy facetem stał się w końcu
to z obserwacją taty skończył
i w liczbę mnogą cel swój zmienił
kusiły go





Postronny dotyk urzeka.
q

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...