zmieniam futro

[Janusz Lechicki]

przed zimą zmieniam futro
obieram banany i myślę
o skórkach sokach lodach
dziewczynach w zwiewnych ciuszkach

sypią się skały drobnoziarniście
mają swoje miejsce w butach
najdalszych zakamarkach oczu
wędrują figlarnie za dekolty

skaczę bez celu po fotografiach
jeszcze szeleszczą nowością
zapalam światła przed osiemnastą
szukam guzika do palta

[Ewelina_Tarkowska]

czyżby jesień życia?
to palto tak jakoś... i przed osiemnastą kojarzącą się z dorosłością :)
interesujący wiersz Januszu, parę wersów zapadających w pamięć

może jednak spróbuje pan wyżej?

pozdrawiam
E.T.

[Janusz Lechicki]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Z przyczyn różnych pozostanę w Piaskownicy.

Pozdrawiam serdecznie
Janusz Lechicki

[marzenka]

Bardzo ładny wiersz. Nie pasują mi tylko te "ciuszki"- może lepiej byłyby zwiewne sukienki...?
No i też mi się kojarzy z jesienią życia- jakaś tęsknota za młodością...? ;)
Pozdrawiam!!

[Roman Bezet]

Dlaczego Panie koncentrują sie na tych ciuszkach? Nie rozumiem.
Przecież wcześniej jest o bananie, skórkach, sokach i lodach. Tu przynajmniej wiem, o co idzie ;)

Obawiam się tylko o ten guzik!
pzdr. bezet

[anuncja em]

Witam... bardzo ładne, jakbym oglądała fotografie z wakacji... pozdrawiam - raczkująca