Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

każdego grudnia punktualnie
zielenieją spojrzenia przechodniów
wieszają się na świerkach w miejscu
gdzie wrony nie mogą

na lata ubiegłe
coraz mniej miejsca
tyle minęło
tradycji

cała prawda mieszka ulicę dalej
oswajam czasem
przykładam ucho
do barszczu ze śliwką

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



całkiem fajny wierz. wypieprzyłabym wers "oswajam czasem", bo targa ze sobą niepotrzebnie egzaltowaną przepoetyckość.

barszcz ze śliwką, wzięłabym natomiast w kursywę, jako nawiązanie do obecnie reklamowanego produktu (z winiar, knorra, czy innej tam Gomorry), to umocniłoby takie znaczenie zmian, jakie się dzieją w świecie,
zagrałoby z tym mijaniem tradycji (na marginesie, ładnie zbudował się tu obraz, jak przejeżdżających samochodów, w tym mijaniu),
jednocześnie plka oswoi tę nowość, przykładając ucho do tego barszczu z proszku i słuchając co jej ón barszcz szepcze
bo zmiany są nieuniknione, bo tradycja żyje w sercu, jak to powiedziano w pewnym 'misiu'

Pozdrawiam :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



podpisuję się;
mam wrażenie, jakby aytor zapragnął tu powiedzieć coś szalenie mądrego ale nie bardzo wiedział co mianowicie chce powiedzieć - pozostały pozory mówienia...

J.S

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andrew Dziekuję za piękny komentarz!  Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Przemyślę ;) 
    • kupiłem ten budynek z myślą założenia w nim  Instytutu Radłowego (nie myślić z: Radowego).   usiłowałem wmawiać, że to nie żadna  komora gazowa na obrzeżach Krwawistanu,  ślady paznokci na  brudnych ścianach,  wydrapane smugi – to swoiste dzieło sztuki współczesnej,   a w ogóle – jesteśmy w Jęczmiennogrodzie,  największej wiosce Przenicznolandii. miło tu, choć znojnie, poczciwość w każdej z grud.   zjawiło się paru smutnistów twierdzących,  że wcześniej w tych murach mieściła się kostnica i prosektorium, a tam, gdzie ustawiłem obsypane ziemią biurka   – krojono.    nie pogorszył mi się nastrój. choć już nie chciałem  orać, wysiewać. budynek miał stać się moim domem. powiesiłem bukieciki w ramkach, zegar z wyszczerzonym cyferblatem. krzesła się ustawiło, odświeżacz został użyty, coby tak  nie wionęło cmentarzem.   przyszli następni, z jeszcze bardziej marsowymi  minami. i z krzykiem, że jestem głupi z tym swoim osiedlaniem się, próbą obłaskawienia, a pod warstwą poskrobanej farby drzemią freski,  bo przed setkami lat to miejsce było świątynią wyjątkowo parszywej sekty, a tam, gdzie stoi łóżko, składano ofiary całopalne. nie ze zwierząt.   mam to gdzieś. włączyłem media. Nickelodeon w  telewizorze, Nickelback w radiu. siedzę  uśmiechniuteńki, ciało coraz bardziej  przygotowuje się na ostrą blachę,  jeszcze nierozpalony ogień.   będzie dobrze.  
    • @bazyl_prost Ważne tematy poruszasz, ale to nie jest poezja, niestety dla mnie kiepskie.
    • Polemika, dywagacja  dowolna argumentacja   O owsiankach, o cukrzycy o powietrzu, o pylicy   Badania naukowe  wykresy rynkowe    Odżywianie, oddychanie - ale! Sportu uprawianie   I nikt nie widzi clou problemu    w reklamie piwka TVN-u.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...