Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Człowiek coś robi, jakoś/czymś żyje, a tu nagle okazuje się (bo człowiek się reflektuje /z takiego czy innego powodu vel poczucia /), że to jednak nie jest to, przynajmniej nie to, co by się chciało (żeby było). Nie mówię, że wszystko takie jest, jakie do końca nie chciałoby się żeby było, ale zawsze więcej jest tego, czego się chce; inna sprawa, że najczęściej i tylko do czasu dopóki tego się nie osiągnie, nie skosztuje, żeby się przekonać, że to jednak nie smakuje tak (dobrze vel smakowicie), jak się wydawało, że będzie smakować. Innymi słowy – mądry człowiek po fakcie. Takie to refleksje (nie koniecznie na temat) mnie naszły po przeczytaniu tego wiersza, wydawałoby się skromnego, bo ten wiersz faktycznie to jest nieposkromiony vel niepohamowany, na szczęście najbardziej marzeniami i poczuciem, że można (mieć) więcej i więcej, i że może być lepiej i lepiej. I to też jest piękne, sztuka jednakże w tym, żeby, jeżeli nie zawsze, to chociaż na zawsze. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ciężko uśmiechem udawać marzenia, ale można i tak w skrajnych przypadkach. Peel w tym wierszu jest nieszczęśliwy, czuje się bezradny i skazany na coś czego do końca nie chce/ nie czuje? Dobrze rozumiem, czy jest to duża nadinterpretacja?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ciężko uśmiechem udawać marzenia, ale można i tak w skrajnych przypadkach. Peel w tym wierszu jest nieszczęśliwy, czuje się bezradny i skazany na coś czego do końca nie chce/ nie czuje? Dobrze rozumiem, czy jest to duża nadinterpretacja?
Interpretacja Twoja Dawidzie jest akuratna , nic tu dodać ani ująć niestety ,,dzieki i pozdrawiam
Opublikowano

Wijo , dzięki za treściwy jak zwykle komentarz ,,bywa że budzimy sie z letargu jakiegoś by oczy otworzyć i stwierdzic że to życie, to nie nasza bajka tak do końca ,,,a zmiany także siebie ,jak najbardziej potrzebne ...pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mozzarella fal/le raz z om.    
    • Plaża, tok i kota żal.    
    • @Marek.zak1 Gwiazdy, astrologia i przeznaczenie - coś w tym jest! :))))))
    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...