Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Piękny wiersz, moim zdaniem doskonale oddaje
tęsknotę człowieka o charakterze "odkrywcy";
co jest za wzgórzem, co jeszcze dalej, jacy ludzie,
jaki świat? Czy zdążę?
Ten "odkrywca" - podróżuje również w głąb siebie.
Serdeczności
- baba

Opublikowano

Za pozno na moj wlasny pomyslunek, bo Baba Izba w seansie telepatycznym zakradla sie do mojej chaotycznej swiadomosci (?)...
ja sam tam bylem i to przezylem, i musze zasypiac bez galezi jablonki ...
Agato sen wiedzie Cie, a cien zdaza za nami ...
Ulubiony wiersz na mojej liscie. Tak trzymaj i do zo

Opublikowano

Niekoniecznie o jablonce, bo dla mnie to Majowy Bez jest zapachem mojej Pierwszej Dziewczyny...
widzialem zorze polnocy i poludnia, przemierzylem fiordy wzdluz i wszerz, odkrylem wszystkie rafy morz poludniowych, a jednak cykady nigdy mi nie pomogly w zasnieciu tak jak moja Galazka Bzu pomogala mi powrocic na Blogosci Lono...
Przypadkowo przypomnialas mi o tym po 45 latach szukania Szczescia... Jezeli Bog istnieje to "God Bless You"

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie możesz narzekać w Sydney na niedzielę zapowiadają +25 stopni, ale wygląda na to, że trochę pokropi ;))
Muszę konkretnie dokładać do kominka żeby osiągnąć taką temperaturę w domu,
wtedy wiersze pachną ;))
God Bless You
Dzięki serdeczne za ponowny zaglądek.
Keep smiling ;))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cieszę się, że wiersz sprostał Twoim oczekiwaniom :))
Lubię (nie tylko ja) jego angielską wersję, dlatego zamieszczam ;))))
Podaj mi jeden powód na nie, a podam Ci trzy na tak ;))))))))))))))
Pozdrowienia.
Opublikowano

Agato, nie mam żadnych powodów na nie, ale kiedyś, ktoś został upomniany, że to jest polski portal, polskie forum i oczekuje się wierszy w języku polskim. Oczywiście nic tu Tobie do zarzucenia, bo podajesz dwie wersje językowe. Ja, mimo, że tworzę jeszcze w innym języku niż mój rodzimy polski, pozostanę przy wersjach polskich. Angielska wersja podoba mi się równiez, przypomina mi trochę niektóre wiersze mojego ulubionego poety, Seamusa Heaney. Pozdrawiam. J.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Jak mnie ktoś upomni to poślę mu ten link;
www.poezja.org/index.php?akcja=wierszeznanych&kto=Zagajewski&ak=pokaz
:))))
Muszę poczytać też Seamusa Heaney ;))
Pozdrawiam :))

P.S.

Łubin

Stały. Coś oznaczały. Samym swoim staniem

I gotowością. Każdy z nich wyniosły,

Niedostępny. Lecz był, stał, pewny niezachwianie.

Kwiat zórz różanopalcych, granatowych nocy.



Najpierw torebka nasion, różowość i lazur.

W niej - sypkość szczypty szeptu, obietnicy rychłych

Wież łubinu: erotyków przyszłego czasu,

Muśniętych niebem za to, że spod ziemi wyszły.



Pastelowość tych wież, ich stożkowatość obła!

Przez całe nasze lato, mimo groźby ścięcia,

Z każdym dniem blednąc, nie ustępowały pola.

I nic z tego nie było czymś nie do pojęcia.



! ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc Dziękuję za tak ciepłe słowa. Bardzo mi miło, że dostrzegłeś w tym obrazie radość prostego szczęścia. Tak właśnie chciałam - by deszcz stał się przyjacielem i bliskością. Pozdrawiam serdecznie!   @Berenika97 Piękne skojarzenie, bardzo Ci dziękuję. Rzeczywiście, deszcz ma w sobie coś z mitu, coś uwodzącego i większego od nas. Twój komentarz sprawił, że mój wiersz zobaczyłam w nowym świetle. Dziękuję za tę interpretację! :)   @P.Mgieł Ogromnie dziękuję za tak wnikliwe odczytanie. Masz rację, że motyw deszczu i pocałunku bywa używany, ale ja chciałam, by był jak najbliższy mnie i prawdziwy, jak rozmowa z samym sobą. Bardzo doceniam, że odebrałeś go właśnie jako intymny i szczery.   Przy fontannie powietrze drży, jakby ktoś rozsypał kryształowe paciorki i każda kropla niosła ulgę.   - Oddycham  a z oddechem wchodzą do mnie szum, chłód i światło, lekkie, pełne życia, jakby niebo rozprysło się na tysiąc błękitnych westchnień.   I nagle czuję, że jestem bliżej samego źródła oddechu.   Ponadto - Jony ujemne - spadające i rozpryskujące się krople wody powodują jonizację powietrza. Te ujemne jony wiąże się z poprawą nastroju, poczuciem lekkości i świeżości. Podobne zjawisko występuje przy wodospadach, fontannach i po burzy.   @Migrena, dziękuję 
    • @Berenika97 Wygodny samochód i nie w korkach to i jedzie się wygodnie :) Wygodna muzyka to i słucha się przyjemnie. Leżaczek jak się patrzy pod drzewkiem to i odpoczywa się lepiej :) Można by mnożyć te aspekty w nieskończoność. A skoro są to postuluję wpisanie tego w konstytucję. Bo wtedy jak coś będzie absolutnie jawnie temu zaprzeczało będzie z nią niezgodne czyli eliminowane z rynku. Nawet coś w rodzaju absolutnie zaprzeczającej tym wartościom pracy, bo i w pracy komfort jest potrzebny. 
    • @Berenika97 Świat nie lubi tej koncepcji, bo co ona zakłada? Ano zakłada że choroba niekoniecznie bierze się z niezdrowego życia. Bo zakłada że przestępca jest przestępcą, bo tak wyszło, a nie z uwagi na jego myśli i czyny przestępne. Bo zakłada że święty jest nim, bo tak się ułożyło, a nie z wielkiej potrzeby czynienia dobra. Bo dobry mąż jest dobrym mężem tylko dlatego że natrafił na dobrą żonę, a nie na jakąś cholerę. Ta koncepcja odsuwa nieco sprawstwo więc nie podoba się siłą rzeczy prawnikom, lekarzom, religijnym, politycznym też i wielu innym. Wybór jak każdy wybór może być nieco bardziej świadomy i nieco mniej. Ale dużo w tym racji - na mój ogląd - że to nie do końca tak jest, bo tkwimy od dziecka, od najmniejszego w szeregu różnych okoliczności, które nas warunkują. Wzrastamy w nich, wybory nasze nie są w pełni kontrolowane. Środowisko zewnętrzne ma ogromny na nas wpływ. Predystynacja może to nie jest, ale predykcja. Determinizm może też nie, może to za dużo powiedziane, ale determinizm wyborów już jednak trochę tak. Zresztą to taki spór, bo możemy się pokłócić, wokół tego jak opisujemy świat, a nie wokół tego jaki jest, bo tego nie jesteśmy w stanie przesądzić. Nikt tutaj nie był w stanie przeprowadzić takich badań na szerszą skalę, bo to z gruntu niemożliwe. To tylko może być mniejsza lub większa dysputa o filozoficznym podłożu. Życie jak życie pisze różne scenariusze i już :)) 
    • jak słonecznik obracam twarz za słońcem i karmię się światłem serce w zenicie rzuca krótszy cień
    • Myśli przelewam  Nie na papier   A raczej ekran komputera    Bo każdy tam żyje  I nikt nie umiera    Gdzie prawda  Między oczy dociera    Jak w upalne dni    Gdy blasku słońca  Nie widać końca    Ani dnia ani nocy...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...