Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ararat


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Weźmy przykład – taka ara,
też jak może tak się stara
przypodobać swojej pani
więc trzy po trzy coś tam chrzani

byleby ją podziwiano,
przed obcymi wychwalano,
że choć zwykła latawica
ale jaka uczennica,

jak to wszystko w lot pojmuje,
ara na to – ja małpuję
i powtarzam jak najęta
- głowa, plecy, dupa, pięta

Znam też inny repertuar
bo to jest zwyczajem u ar,
by się uczyć różnych słówek
przykład – pióro i ołówek

bo ołówkiem koło pióra
gdzie u ary pewna dziura
erotoman coś majstrował
i ołówkiem narysował

coś w rodzaju tatuażu
więc ta ara dla kurażu
uraczyła się arakiem
pijąc arak z tym chłopakiem.


Madziu pozdrawiam Cię bardzo serdecznie :)))))))))))
HJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Kto pyta nie błądzi,
kto szuka znajduje
a ja dla odmiany
końcówki rymuję

wyrazom lub słowom
co w szereg stawiane
pozwolą odgadnąć
co tutaj jest grane

bo chociaż z muzyką
nie bardzo po drodze
to bywa, że nieraz
fantazji mej wodze

popuszczam i grywam
na nerwach mej żonie
choć wiem, że fałszuję
a to nie jest w tonie

tym dobrym, dlatego
cichutko jak trusia
zaszywam się w kącik
by moja żonusia

orężem co w ręku
wciąż dzierży (więc szmatą)
nie wlała mi. Za co?
Tak, tak, właśnie za to,

że bolą ją uszy,
że hałas jest w domu,
że grywam na nerwach
nie mając dyplomu.


Pozdrawiam serdecznie
HJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





Zatem złammy dziś bariery
odrzuciwszy precz maniery
i pod płotem, tuż przy krzaku
mając pociąg do araku

pomaleńku, nie od razu
bez przymusu i nakazu
pijmy z gwinta i ze smakiem
- czyli raczmy się arakiem

a rak, który nieopodal
(bo tam obok w stawie woda)
z głębi serca, z głębi duszy
zaklnie, gały wybałuszy

i okrakiem pewnie stanie,
cicho westchnie – a to dranie,
żłopią arak wprost z butelki
a mi kurwa, ni kropelki.



Pozdrawiam serdecznie
:)))))))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Nadal nie wiem czy przyjmujesz
moje zaproszenie
by z araczkiem, gdzieś pod krzaczkiem
gdzie padają cienie

usiąść w trójkę mając z boku
Magdę (patrz: dziewczynę)
i we trójkę doić do dna
choćby butelczynę.

Wszak jesteśmy już dorośli
(duzi a nie mali)
i ta jedna butelczyna
z nóg nas nie powali

wobec tego postanawiam
i dotrzymam słowa,
że nim pierwszą opróżnimy
pojawi się nowa.

O następnej pomyślimy
kiedy pękną obie
bo fundusze i na trzecią
z kieszeni wyskrobię

o tych dalszych nie wspominam
bo gdy człek wypity
to wiadomo, że stopniowo
rosną apetyty.



Pozdrawiam serdecznie
:)))))))))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...