Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Blask wyślizgły, Krwistych kart ciernie


Rekomendowane odpowiedzi

I
Weź na oczy ciemną ulicę i te zgasłe latarnie wszelkie,
Postaw w tę ciemność blask swym zniczem – wzór na życie, nie bież go lekiem.
Tylko jedne świeczkę na zmiany, kusi mnie to, by aż powiedzieć,
Znany w bez-zmian obraz ubrany; widzę - bez-zmienność – mrokiem śledzę.
Nie spytam czemuż tak ucieka, bo to przecie sprzeczność jest prosta:
Rzeka płynie, płynie i męka, jej ujście gdzieś strumień ma postać.

II
Teraz pusta kartka pod twą dłoń, wystarczy nawet być malarzem,
By na niewinność posłać żądło, działać niszcząco, zranić twarze.
Odważę się rzec, że to pióro, jako wolność w czynach człowieczych,
Że niszczy chwilę, nie wiesz którą, bo masz pakt na zysk chwil pociesznych.
Przed własną drogą, żyjesz w lękach; chcesz lepiej, chcesz po stałych mostach,
A rzeka płynie, z nią twa męka, jej ujście gdzie strumień ma postać.

Te same koryta nie są karą, Musisz uciec z koła ku spiralom...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...